Polityka i prawo
Były pracownik NSA skazany. Wyrok dotyczy kradzieży tajnych danych
Jak informuje serwis Infosecurity Magazine, były pracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) został skazany na 9 lat więzienia za kradzież tajnych dokumentów oraz 50 terabajtów wrażliwych danych w ciągu ostatnich 20 lat.
54-letni mieszkaniec stanu Maryland Harald Martin przyznał się do wszystkich stawianych mu zarzutów, choć jeszcze w marcu tego roku zaprzeczał oskarżeniom - informuje serwis.
Mężczyzna od grudnia 1993 roku do sierpnia 2016 roku zatrudniany był przez co najmniej siedem różnych podmiotów z sektora obrony USA, w tym - agencję NSA oraz inne agencje rządowe. Przy podejmowaniu zatrudnienia Martin pomyślnie przechodził wszystkie procedury weryfikacji osobowej wymagane przez prawo w przypadku pracy z tajnymi i wrażliwymi informacjami.
Według opublikowanych przez amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości dokumentów były współpracownik NSA wykradzione informacje i dokumenty przechowywał zarówno w miejscu zamieszkania, jak i w swoim samochodzie. Mężczyzna miał również przyznać, iż zdawał sobie sprawę z tego, że nieuprawnione wyniesienie poufnych materiałów poza budynki agencji grozi ich ujawnieniem, co z kolei mogłoby wywrzeć negatywny wpływ na bezpieczeństwo narodowe USA i "posłużyć jako użyteczne narzędzie dla wrogów kraju".
Obecnie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna wykradał dokumenty. Obrona Martina utrzymuje, że klient chciał w ten sposób osiągać lepsze wyniki, nadganiając w domu zaległości z pracy. Serwis Infosecurity Magazine wskazuje jednak, że były 54-latek był łączony z informacjami o niektórych wyciekach wrażliwych danych rządowych, w których udział miała witryna WikiLeaks i grupa hakerska Shadow Brokers, choć nie został w tej sprawie obciążony żadnymi zarzutami.
Po zakończeniu odbywania kary Martin będzie objęty dodatkowym, trwającym trzy lata okresem dozoru policyjnego.
SZP/PAP
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany