Polityka i prawo
Biden stawia na cyberbezpieczeństwo. Ambitne zadania nowego szefa DHS
Prezydent-elekt Joe Biden wybrał kandydata na stanowisko sekretarza w Departamencie Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jest nim Alejandro Mayorkas, który już wcześniej silnie angażował się w budowanie cyberbezpieczeństwa. Czy to dobry wybór prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych?
Alejandro Mayorkas w ramach pełnienia funkcji zastępcy sekretarza Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) silnie angażował się w walkę z cyberzagrożeniami przez co zyskał uznanie u Joe Bidena, który wybrał go na kandydata do pełnienia najważniejszej roli w departamencie.
Pracując na wyższym stanowisku w DHS prawnik szczególnie interesował się współpracą z sektorem prywatnym w obszarze cyberbezpieczeństwa. Był również bezpośrednio zaangażowany w negocjacje z Chinami w sprawie umowy z 2015 roku dotyczącej zakazu kradzieży własności intelektualnej – przypomina serwis CyberScoop.
Alejandro Mayorkas był także obserwatorem działań amerykańskich służb wymierzonych we wrogie ugrupowania hakerskie sponsorowane przez państwo we wrogie ugrupowania cyberprzestępców działających za zlecenie obcych państw, w tym operację ukierunkowana na rosyjską infrastrukturę wyborczą w 2016 roku.
Rozumiał jak ważne są kwestie cyberbezpieczeństwa. Był orędownikiem udziału Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w jego budowie
Generał Greg Touhill, były dyrektor Narodowego Centrum Cyberbezpieczeństwa i Integracji Komunikacji (NCCIC), powiedział w rozmowie z CyberScoop, że Alejandro Mayorkas od 2013 roku, kiedy został zastępcą sekretarza DHS, chciał poszerzać swoją wiedzę na temat cyberzagrożeń w obszarze infrastruktury krytycznej. W tym celu odwiedzał NCCIC, zajmujące się wymianą informacji o ryzyku z sektorem prywatnym.
Należy pamiętać, że jednym z podstawowych celów DHS w zakresie cyberbezpieczeństwa jest neutralizacja i utrudnianie hakerom prowadzenia operacji, mających na celu włamanie się do podmiotów publicznych i prywatnych. Alejandro Mayorkas był szczególnie skupiony na tym problemie, o czym wspominał w wywiadzie dla Politico już w 2017 roku, gdzie podkreślił konieczność ograniczenia działalności hakerów w imię bezpieczeństwa państwa.
Kandydat Joe Bidena na stanowisko szefa DHS posiada bogate doświadczenie, które zdobył pracując na wysokim stanowisku w departamencie oraz silnie angażując się w walkę cyberzagrożeniami. Co więcej, posiada szeroką wiedzę z zakresu prawa - jest partnerem kancelarii WilmerHale, gdzie koncentruje się na sprawach cywilnych i cyberbezpieczeństwie.
Posiadane umiejętności i bagaż doświadczeń pozwoli Alejandro Mayorkas sprawować funkcję sekretarza w DHS, a przez to obszar cyberbezpieczeństwa zyska dodatkowy priorytet. Kandydat Joe Bidena - jak sam podkreślał - zdaje sobie sprawę, że nie jest ekspertem w tej dziedzinie, lecz wykazuje ponadprzeciętne zainteresowanie problemem, co pozwala sądzić, że dalej będzie rozwijał się i przywiązywał szczególną wagę do walki z cyberzagrożeniami, na które silnie jest narażona infrastruktura Stanów Zjednoczonych.
Co to oznacza? Alejandro Mayorkas nie boi się zwrócić do osób posiadających większą wiedzę oraz doświadczenie, co sugeruje, że proces podejmowania decyzji powinien być racjonalny i oparty na głosie eksperckim. Zainteresowanie domeną cyber może przełożyć się na większą liczbę operacji prowadzonych przez DHS w sieci, a także wzrost finansowania tej dziedziny.
Nie udaje eksperta od cyberprzestrzeni. Zdaje sobie sprawę, że nim nie jest. Ale zwraca się do tych, którzy pomagają mu w podejmowaniu świadomych decyzji
Alejandro Mayorkas od środka zna pracę departamentu, rozumie jego mechanizmy, procesy, procedury. Jest świadomy potrzeb oraz wyzwań, jakie stają przed Stanami Zjednoczonymi. Równocześnie wykazuje chęć do dalszego podnoszenia swoich umiejętności, a posiadana już wiedza i doświadczenie mogą mu jedynie pomóc w sprawowaniu funkcji szefa DHS. Niemniej jednak rola, jaką miałby obrać kandydat Joe Bidena jest wymagająca, odpowiedzialna, a także wymaga dyscypliny i rozwagi. Stojąc na czele Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych trzeba posiadać ponadprzeciętne umiejętności i zdolności, a przy tym potrafić udźwignąć ciężar odpowiedzialności za ochronę całego państwa.
Warto podkreślić, że jeśli kandydatura Alejandro Mayorkasa zostanie potwierdzona przez Senat, przejmie on stery instytucji kluczowej z perspektywy bezpieczeństwa wewnętrznego USA. Tylko w 2020 DHS dysponował budżetem 88 miliardów dolarów.
Postawienie na Alejandro Mayorkasa przez Joe Bidena wpisuje się w jego strategię budowania cyberbezpieczeństwa. Nie jest tajemnicą, że nowa administracja skupi się przede wszystkim na poprawie bezpieczeństwa infrastruktury wyborczej. Przejęcie władzy przez Joe Bidena może przyczynić się do zwiększenia funduszy na poprawę zabezpieczeń procesów demokratycznych USA?
Ponadto przewiduje się, że Joe Biden zaostrzy kurs w stosunku do Rosji za jej działania w cyberprzestrzeni. Już podczas kampanii wyborczej, kandydat Partii Demokratycznej zapowiadał, że Kreml czekają poważne konsekwencje, jeżeli będzie ingerować w wybory prezydenckie. Jakie? Dodatkowe sankcje, nakazy aresztowania rosyjskich hakerów, a nawet kontruderzenia w cyberprzestrzeni.
Nowa administracja prawdopodobnie będzie kontynuowała asertywną postawę Stanów Zjednoczonych wobec Chin, lecz nie oznacza to, że Pekin może odetchnąć. Biały Dom z pewnością zrealizuje inicjatywę ograniczania dostępu przedsiębiorstw z Państwa Środka do sektorów, z których mogą swobodnie wykradać dane, jakie będą szkodliwe dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych.
Biden ma również przywrócić zlikwidowane stanowiska w Białym Domu i Departamencie Stanu odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo. Prognozuje się również poszerzenie roli Cybersecurity and Infrastructure Security Agency (CISA) w Departamencie Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Biorąc pod uwagę założenia dotyczące cyberbezpieczeństwa oraz cele administracji prezydenta-elekta kandydatura Alejandro Mayorkas wydaje się logiczna i zrozumiała. Posiada on atrybuty, wiedzę i doświadczenie do rozwijania amerykańskich cyberzdolności, na których zależy Joe Bidenowi oraz zna funkcjonowanie DHS od podszewki, co jedynie może pomóc mu w usprawnieniu procesów i obowiązujących procedur.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany