Reklama

Polityka i prawo

BGK obsłuży płatności w aplikacji mObywatel. Wybrany bez przetargu, Cieszyński odpowiada

Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji
Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji
Autor. Ministerstwo Cyfryzacji/ Twitter

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński bez przetargu wybrał, jaki bank obsłuży płatności w aplikacji mObywatel. To Bank Gospodarstwa Krajowego. Na zarzut odpowiada: „Zarzut dotyczy tego, że zamiast angażować prywatną firmę proponujemy, aby operatorem płatności był w 100 proc. państwowy bank - BGK, a koszt transakcji dla Ministerstwa Cyfryzacji określi… samo ministerstwo na poziomie nie wyższym niż 5 groszy” - wskazuje.

Reklama

W środę w serwisie Money.pl ukazał się artykuł "Bez przetargu. Janusz Cieszyński wskazał, kto obsłuży płatności mObywatela" w ramach którego opisano, że minister cyfryzacji bez przetargu wybrał operatora, który będzie odpowiadał za obsługę płatności w aplikacji mObywatel. Będzie to państwowa instytucja - Bank Gospodarstwa Krajowego.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Cieszyński odpowiada na zarzuty

Publikacja nie spodobała się ministrowi, który zdecydował się odpowiedzieć na artykuł za pośrednictwem swojego konta na Twitterze.

"Zarzut dotyczy tego, że zamiast angażować prywatną firmę proponujemy, aby operatorem płatności był w 100% państwowy bank - BGK, a koszt transakcji dla Ministerstwa Cyfryzacji określi... samo ministerstwo na poziomie nie wyższym niż 5 groszy. Przyznacie, że to dobra pozycja negocjacyjna. Dla porównania w e-urzędzie skarbowym za płatność Blikiem obywatel płaci 12 groszy, a poprzez usługę Paybynet wykorzystywaną w govie, KRUSie i MF jeszcze więcej" - napisał.

Jak dodał: "Wplątanie w całość mojego taty, który od listopada 2021 nie pracuje w BGK i nie brał udziału w tym procesie to zwykłe świństwo" - ocenił Cieszyński w swoim wpisie.

Czytaj też

Bank Gospodarstwa Krajowego operatorem płatności w mObywatel

W czasie śniadania prasowego na temat zmian w aplikacji mObywatel na którym byliśmy obecni, minister także odniósł się do tej kwestii. Potwierdził, że operatorem płatności podatkowych za pośrednictwem apki będzie Bank Gospodarstwa Krajowego. Stawka za dokonanie płatności to wspomniane już 5 groszy. Możliwość transakcji za pośrednictwem mObywatela będzie istniała za sprawą Polskiego Standardu Płatności - za pomocą BLIK-a. Z kolei zadaniem BGK będzie rozliczanie tych transakcji.

"W ramach usługi zaproponowaliśmy maksymalną wysokość prowizji, którą państwo będzie płaciło za jedną płatność, i ona będzie wynosiła 5 groszy. Tu nie chodzi o to, żeby BGK na tym zarobił, dlatego zamiast przetargu stosujemy metodę, w której sam minister cyfryzacji określa, ile za coś zapłaci. Można powiedzieć, że wybraliśmy rozwiązanie, w którym negocjujemy sami ze sobą" - skomentował również Cieszyński.

Dodał, że BGK "nie ma misji zarabiania, a misję państwową" oraz zapewnił, że rozwiązanie nie obciąży finansowo obywateli.

Zmiany w mObywatelu

Przypomnijmy, że od 14 lipca br. aplikacja mObywatel będzie uznawana na równi z dokumentem tradycyjnym, tzn. że np. do urzędu będziemy mogli wybrać się - zamiast z dowodem osobistym jak dotychczas - tylko z telefonem komórkowym i apką. Więcej na temat zmian w rozwiązaniu przeczytacie na naszych łamach.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama