Polityka i prawo
Bankomaty z bitcoinami narzędziem nielegalnych transakcji. Luki w unijnych regulacjach
Według agencji Bloomberga bankomaty z bitcoinami ukazały luki istniejące w unijnym prawie dotyczące zwalczania zjawiska prania brudnych pieniędzy. Urządzenia te umożliwiają nielegalne transakcje.
Hiszpańskie organy ścigania poinformowały, że bankomaty do wypłacania bitcoinów posłużyły przestępcom m.in. handlującym narkotykami. Przestępcy z Hiszpanii i Ameryki Łacińskiej zdołali w ten sposób wyprać ponad 9 mln euro, które zdobyli dzięki interesom narkotykowym z przemytnikami z Kolumbii i innych krajów. Policja zwraca uwagę, że należące do platform obracających kryptowalutami automaty wypłacające bitcoiny nie są objęte regułami obowiązującymi operatorów tradycyjnych bankomatów, zobowiązanych do sprawdzania tożsamości swoich klientów.
Podczas prowadzenia sprawy policja przejęła dwa automaty bitcoinowe oraz łącznie 24 portfele cyfrowe, z użyciem których działali przestępcy. Obecnie Guardia Civil próbuje ustalić, jaką rolę w ich działaniach odegrały maszyny, o których wiadomo, że służyły do dokonania nielegalnych transakcji. Jednak, co podkreśla Bloomberg, status bitcoina w Hiszpanii nie jest jeszcze wystarczająco uregulowany prawnie.
W ubiegłym tygodniu hiszpański sąd najwyższy orzekł w związku z inną sprawą, iż bitcoiny nie są legalnym elektronicznym środkiem płatniczym, ale zasobem; oznacza to, że w przypadku potencjalnej utraty tokenów przez ich właściciela w wyniku defraudacji, objętej koniecznością wypłacenia mu odszkodowania, rekompensata za stracone kryptowaluty musiałaby zostać wypłacona w euro. Guardia Civil ocenia, że orzeczenie to będzie przydatne przy rozpatrywaniu sprawy przestępców narkotykowych, gdyż "rozpoczyna proces definiowania bitcoina".
Bloomberg zauważa, że popularność maszyn wypłacających bitcoiny szybko wzrasta. Na całym świecie jest ich już ponad 5,4 tys. 89 znajduje się w Hiszpanii. W Stanach Zjednoczonych natomiast najczęściej można znaleźć je w kioskach, kasynach i trafikach - podaje agencja.
Jak podkreśla, w przyszłym roku wejdzie w życie nowe prawo Unii Europejskiej, które chce określić rolę giełd kryptowalutowych oraz właścicieli portfeli kryptowalutowych w świetle problematyki prania brudnych pieniędzy i regulacji ją obejmujących. Obecnie zobowiązują one banki, luksusowych jubilerów oraz niektóre firmy z innych branż do zgłaszania podejrzanych transakcji odpowiednim organom. Bloomberg zaznacza jednak, że nowe regulacje nie obejmą niezależnych operatorów automatów bitcoinowych, co stanowi lukę, którą z pewnością wykorzystają przestępcy.
SZP/PAP