Amerykańskie instytucje będą bezpieczniejsze? Nowa kampania wywiadu uświadamiająca obywateli

National Counterintelligence and Security Center, wchodzące w struktury amerykańskiego wywiadu, poinformowało, że we współpracy z agencjami wywiadowczymi i organami ścigania został ustanowiony „Krajowy miesiąc uświadamiania o zagrożeniach”. Inicjatywa jest częścią działań, mających na celu edukację w zakresie cyberzagrożeń. Głównym przedmiotem kampanii są sposoby skutecznego wykrywania incydentów, ich prawidłowego zgłaszania, a także efektywnego zabezpieczenia danych i zwalczanie cyberprzestępczości.

„Wszystkie organizacje są narażone na zagrożenia ze strony pracowników, którzy mogą wykorzystać autoryzowany dostęp do obiektów, personelu lub informacji, aby wyrządzić szkodę swojej organizacji - umyślnie lub nieumyślnie” – powiedział były członek FBI i CIA William Evanina, cytowany przez Reuters. – „Szkody mogą dotyczyć zaniedbania, na przykład kliknięcie złośliwego linku, kradzież danych, szpiegostwo, sabotaż”.

Według specjalisty wiele, jeśli nie większość osób, które są zaangażowane w tego typu operacje zachowuje się w pewien charakterystyczny sposób. Mowa tutaj m.in. o nadmiernym piciu, nagłym eksponowaniu swojego bogactwa, a nawet podejmowanie prób samobójczych.

Idąc dalej, National Counterintelligence and Security Center podkreśla, że jednym z bardzo poważnych zagrożeń wewnętrznych dla instytucji jest „zdrada”. Na równi agencja klasyfikuje „nieautoryzowane ujawienia”, które odnoszą się głównie do wycieku danych do sfery publicznej.

Jak wskazuje William Evanina, celem kampanii prowadzonej przez amerykański organ jest „pomoc rządowi i prywatnym podmiotom w pokonaniu problemu”.  Wszystkie organizacje powinny być w stanie samodzielnie wykryć pracownika, który działa na niekorzyść organizacji, a następnie skutecznie rozwiązać kłopotliwą sytuację – informuje Reuters.