Polityka i prawo
Minister Macierewicz: Cyberbezpieczeństwo dla UE jest bardzo ważne
Ministrowie obrony państw Unii Europejskiej wzięli udział w pierwszych ćwiczeniach cyberbezpieczeństwa na szczeblu ministerialnym. Scenariusz zakładał odpowiedź na cyberatak przeprowadzony na jedną z wojskowych misji zagranicznych. Polskę reprezentował Minister Obrony Antoni Macierewicz.
W czwartek w Tallinie odbyło się nieformalne spotkanie ministrów obrony państw Unii Europejskiej poświęcone głównie kwestiom związanym z cyberbezpieczeństwem. Ministrowie obrony musieli zareagować na sabotaż misji UE na Morzu Śródziemnomorskim oraz zainicjowaną w tym samym czasie kampanię w mediach społecznościowych ukierunkowaną na zdyskredytowanie UE oraz wszczęcie protestów społecznych.
Każdy z ministrów miał 90 minut na powstrzymanie kryzysu podczas toczących się za zamkniętymi drzwiami symulacji. W celu jej uatrakcyjnienia i urealnienia, organizatorzy aktualizowali sytuację o nowe wiadomości i wydarzenia eskalujące problem. Ćwiczenia miały również pokazać w jaki sposób, Unia Europejska może bliżej współpracować z NATO w tym obszarze. Był to jeden z postulatów porozumienia pomiędzy dwoma organizacjami podczas szczytu NATO w Warszawie.
Ćwiczenia były skupione na sprawdzeniu zarządzania kryzysowego, świadomości sytuacyjnej oraz komunikacji strategicznej pomiędzy członkami Unii Europejskiej. Ich celem było wypracowanie i sprawdzenie procedur reagowania na cyberataki wymierzone w infrastrukturę wojskową UE. Efektem ćwiczeń jest stworzenie zbioru wytycznych, które zostaną automatycznie zastosowane w przypadku ataku cyfrowego
Dzisiejsze rozmowy pokazały, że cyberbezpieczeństwo dla wszystkich krajów Unii Europejskiej jest bardzo ważne i wszyscy ministrowie odpowiedzialni za bezpieczeństwo mają świadomość, że gdy zagrożenie w tej dziedzinie dochodzi do pewnego punktu, interwencja NATO jest konieczna
Minister Macierewicz podkreślił również podobne zrozumienie problematyki cyberbezpieczeństwa przez ministrów uczestniczących w ćwiczeniach.
Okazało się, że w 95% a może nawet 99% jesteśmy zgodni. Dominowała analogiczna reakcja. Absolutna większość ministrów wybierała odpowiedź zdecydowaną, odpowiedź zakładającą współpracę z NATO, gotowość do wyciągnięcia wniosków z tego, co szczyt NATO określił, czyli że cyberprzestrzeń jest przestrzenią zaliczaną do obszaru działań zbrojnych
Przeprowadzone ćwiczenia doceniła również minister obrony Niemiec.
Gry wojenne były niezwykle ekscytujące i zademonstrowały konieczność zwiększenia świadomości o potencjalnym wpływie cyberataków na infrastrukturę krytyczną w Unii Europejskiej. Ataki cyfrowe są niewidoczne, a zidentyfikowanie adwersarza jest bardzo trudne. Przeciwnik nie potrzebuje armii, wystarczy mu tylko komputer.
O pierwsze wnioski pokusił się minister obrony Estonii.
Ćwiczenia pokazały, że problemy techniczne mogą bardzo szybko przeistoczyć się w kwestię wymagającą rozwiązania politycznego. Konieczna jest współpraca pomiędzy UE i NATO w tym obszarze, ponieważ w Internecie nie ma granic państwowych. Musimy wymieniać informację i wspólnie podchodzić do problemów w celu lepszego przygotowania się na kwestie związane z cyberatakami.
Symulacje i gry wojenne uwzględniające element działania w cyberprzestrzeni nie są niczym nowym, ale po raz pierwszy takie wydarzenie zorganizowaną na szczeblu ministerialnym. W przygotowaniu uczestniczyła Europejska Służba Działań Zewnętrznych, ENISA i EDA. Estońska firma BHC Laboratory odpowiadała za techniczne aspekty projektu.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany