Reklama

Polityka i prawo

Minister cyfryzacji chce wprowadzenia biometrii. Pierwsze testy już w tym roku

Fot. Ministerstwo cyfryzacji
Fot. Ministerstwo cyfryzacji

Identyfikacja np. przez policjanta, już za kilka lat może być przeprowadzana przy pomocy palca lub oka, nie zaś dowodem osobistym. Minister Cyfryzacji Anna Streżyńska w wywiadzie w Wirtualnej Polsce mówi, że jej resort przygląda się rozwiązaniom biometrycznym i technologicznie jest to już możliwe.

W rozmowie z WP Money Anna Streżyńska mówi, że pierwsze testy biometrii jeszcze w tym roku odbędą się w Ministerstwie Cyfryzacji. Po dowodach osobistych, następne w kolejce mają być karty bankowe, które - jak czytamy w wywiadzie - będą służyły jako karty ubezpieczenia. Trwają też rozmowy resortu cyfryzacji z Ministerstwem Zdrowia na temat karty ubezpieczenia zdrowotnego, a w szczególności potwierdzania wizyt w placówkach zdrowia. Według Anny Streżyńskiej będzie to dodatkowy koszt przy okazji wprowadzenia nowych dowodów osobistych, którego nie da się uniknąć, jednak jest to wydatek niezbędny dla uszczelnienia systemu. Na dodatek można go zredukować.

W przeciwieństwie do dowodów osobistych, karta ubezpieczenia zdrowotnego powinna być wprowadzona szybko. Można ją będzie umieścić np. na karcie do bankomatu. - Jesteśmy na etapie wypracowywania wspólnego rozwiązania. Przede wszystkim zależy nam na znalezieniu takiego, które wykorzysta fakt, że olbrzymia część obywateli ma już kartę w portfelu, co zdecydowanie przyspiesza proces upowszechnienia nowego instrumentu – mówi minister Streżyńska. Karta ubezpieczenia może być dostępna zarówno na nowej, polskiej karcie płatniczej, jak i na każdej innej. W pracach nad nowymi dokumentami bierze udział także Ministerstwo Rozwoju.

Czytaj też: Streżyńska dla Cyberdefence24.pl: Cyberbezpieczeństwo ma charakter cywilny

Zdaniem minister cyfryzacji biometria ma być udogodnieniem, a nie kolejnym problemem. - To ja będę decydować, czy chcę z tego skorzystać. W Europie na przejściach granicznych stosujących biometrię jest to duże ułatwienie i wiele osób się na to decyduje. Liczy się przede wszystkim użyteczność – mówi Anna Streżyńska.

Wymiana dowodu osobistego powinna kosztować jak najmniej. - Nie mamy precyzyjnej wyceny, bo jest ona efektem wielu czynników i zależy od wyboru ostatecznego wariantu. Na koszt wdrożenia dowodu wpływają takie czynniki jak: rodzaj blankietu, ceny warstwy elektronicznej i model wymiany dowodów. W obszarze wszystkich tych tematów trwają rozmowy z MSWiA zmierzające do znalezienia optymalnego rozwiązania. Jest pytanie, co ma się na niej znaleźć na warstwie elektronicznej. Podpis kwalifikowany, czyli ten najsilniejszy, jest rzadko używany – mówi minister cyfryzacji w WP Money.

 

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. antyNWO

    Jeszcze chipy wszczepiajcie, totalniacy...

Reklama