Polityka i prawo
Kongres: 100 mln dolarów na walkę z Rosjanami w cyberprzestrzeni
Kongres zatwierdził dodatkowe 100 milionów dolarów na przeciwdziałania rosyjskim wpływom i agresji w cyberprzestrzeni. Program obejmie także organizacji społeczeństwa obywatelskiego w Europie i Eurazji.
Kongresmeni USA 4 maja poparli wprowadzenie nowych ograniczeń i nadzoru nad rosyjskimi dyplomatami w Stanach Zjednoczonych, przed czym Moskwa ostrzegała Waszyngton.
Obydwie części projektu zostały włączone do budżetu federalnego o wartości 1,1 biliona dolarów na 2017 r. Wspomniany budżet uzyskał ostateczne poparcie ze strony amerykańskiego Senatu, a obecnie czeka na podpis prezydenta Donalda Trumpa.
Fundusz w wysokości 100 milionów dolarów z przeznaczeniem na wyżej opisane cele, jest efektem kilku propozycji, które w ostatnich miesiącach były dyskutowane w Izbie i Senacie. Duża liczba Demokratów i Republikanów wskazywała na rozprzestrzenianie się fałszywych wiadomości, zagranicznych funduszy partii politycznych, bezpośredniej propagandy i innych ukrytych działań jako oznak agresywnych działań ze strony Rosji, wykonywanych w celu wtrącania się lub zrywania kontaktów z rządami państw, uznanych przez Moskwę za wrogo do niej nastawione.
Cala sprawa ma związek z podejrzeniami, że Rosja była zaangażowana w cyberataki podczas ubiegłorocznych wyborów prezydenckich w USA oraz tegorocznych wyborów we Francji i w Niemczech, czego szczególnym przykładem mogą być liczne cyberataki na sztab Emmanuela Macrona, który mimo to wygrał wybory.
Czytaj też: Amerykański Kongres przeznaczy 100 mln dolarów na walkę z cyberatakami
Amerykański 100 milionowy budżet, zwany „Przeciwdziałaniem Rosyjskim Wpływom", ma na celu wspieranie Europy, a konkretnie grup społeczeństwa obywatelskiego zaangażowanych w rządy prawa, media, cyberbezpieczeństwo i inne programy, które wzmacniają instytucje i procesy demokratyczne, a także przeciwdziałają wpływom Rosji i jej agresji.
Pieniądze przyznane przez Kongres USA będą przeznaczone na wspieranie programów demokratycznych w Federacji Rosyjskiej, w tym promowanie wolności Internetu. Kongres USA kieruje swój projekt także do państw Partnerstwa Wschodniego, czyli programu współpracy Unii Europejskiej z byłymi państwami radzieckimi, jak: Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Mołdawia i Ukraina.
Amerykańskie środki mają pomóc przyspieszyć wdrażanie układów o stowarzyszeniu i porozumień handlowych z Unią Europejską oraz zmniejszyć podatność ww. krajów na presję ekonomiczną i polityczną ze strony Federacji Rosyjskiej.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany