Polityka i prawo
Kolejny zmasowany cyberatak na Ukrainie. Ofiarami banki i firma energetyczna
Ukraina została zaatakowana zmasowanym atakiem cyfrowym. Hakerzy wzięli na cel m.in. ukraińskie banki, firmy, państwowy dystrybutor energii, największe lotnisko w kraju, metro, operatorów sieci telekomunikacyjnych, koleje państwowe i strony administracji rządowej. Ataków dokonano spoza granic kraju. Ukraiński bank centralny potwierdził, że w wyniku cyberataków na banki, zakłócone zostały niektóre operacje finansowe.
Bank centralny powiedział, że "nieznany wirus" był winny ostatnim cyberatakom, ale nie podał szczegółów ani nie powiedział, które banki i przedsiębiorstwa zostały nim dotknięte. - W ich wyniku niektóre banki mają trudności z obsługą klientów i prowadzeniem operacji finansowych – poinformował bank centralny Ukrainy w oświadczeniu.
Z oświadczenia wynika także, że bank centralny jest przekonany, że ochrona infrastruktury bankowej przed cyberprzestępczością jest właściwie skonfigurowana i próbuje się zneutralizować cyberataki na systemy informatyczne banków – pisze amerykański dziennik The New York Times.
Oschadbank, jeden z największych na Ukrainie kredytodawców państwowych, powiedział, że niektóre z jego usług zostały dotknięte "atakiem hakerskim", jednak zapewniają, że dane klientów są bezpieczne.
Czytaj też: To Rosjanie zaatakowali sieć elektroenergetyczną na Ukrainie
Ukraiński państwowy dystrybutor energii Ukrenergo informuje z kolei, że jego system informatyczny został dotknięty atakiem cybernetycznym, ale zakłócenie nie miało wpływu na zasilanie energią ani na inne operacje.
Pozostałe zaatakowane instytucje to: TRK „Liuks” – koncern medialny do którego należy m.in. „kanał 24” jeden z największych kanałów informacyjnych; Kyivenerho – stołeczny operator sieci energetycznych; Ukrenerho – krajowy operator sieci energetycznych ; Naftohaz – największa spółka paliwowa. serwery strony padły
Ukrposzta – poczta ; Ukrtelekom – największy operator sieci telefonicznych; Kyivstar, Vodafone – operatorzy sieci komórkowych; Lotnisko Boryspol pod Kijowem – brak rozkładów lotów.
Warto przypomnieć, że Ukraina oskarżyła Rosję o poprzednie ataki cybernetyczne, w tym do sieci energetycznej pod koniec 2015 r., która tymczasowo pozostawiła część zachodniej Ukrainy bez prądu. Podobny atak został powtórzony w 2016 roku, tym razem przeciwko infrastrukturze energetycznej niedaleko Kijowa. Wykorzystano w operacji zaawansowany złośliwy program Industroyer nazywany Stuxnetem bis.
Ukraina stała się poligonem doświadczalnym dla rosyjskiej broni, w tym broni cybernetycznej. Dlatego też wydaje się, że ostatnie ataki są kolejnym przejawem rosyjsko-ukraińskiego konfliktu w cyberprzestrzeni. Świadczyć o tym może chociażby masowość przeprowadzonej operacji oraz podobne ataki, które miały miejsce w przeszłości.
Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa uważają, że Rosja jest w posiadaniu jednej z najbardziej zaawansowanych technologii do działania w światowej cyberprzestrzeni, podobnie jak USA, Chiny, Izrael, Francja i Wielka Brytania.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany