Reklama

Social media

ISIS wzorem dla amerykańskich skrajnych ugrupowań

Fot. Evan Nesterak/Wikipedia/CC 2.0
Fot. Evan Nesterak/Wikipedia/CC 2.0

Radykalne grupy w Stanach Zjednoczonych czerpią z doświadczeń ISIS w zakresie wykorzystania social mediów do swoich celów. Naśladują Państwo Islamskie w obszarze promocji poglądów, rekrutacji członków oraz wzmacniania struktury ugrupowania. Niepokojący trend będzie się stale umacniać a ISIS pozostanie „wzorem” dla skrajnych grup.

Media społecznościowe to obecnie platformy, które przyczyniły się do rozwoju wielu organizacji i ruchów społecznych. Umożliwiają im sprawne funkcjonowanie oraz przetrwanie pomimo rozproszenia geograficznego ich członków. Z możliwości, jakie dają social media skutecznie korzystają radykalne ugrupowania takie jak Państwo Islamskie (ISIS).

„ISIS, uważane przez niektórych za pioniera mediów cyfrowych, wykorzystało platformy mediów społecznościowych, takie jak Twitter, Facebook, YouTube czy Telegram, do skutecznego organizowania swojej struktury, rekrutowania nowych członków, podżegania do przemocy, zbierania funduszy oraz szerzenia nienawiści” – czytamy w raporcie „United States: Radical Groups Using Online Techniques Similar to ISIS”, opracowanym przez specjalistów Babel Street.

Państwo Islamskie stało się pierwowzorem dla innych radykalnych grup, które zaczęły czerpać z jego doświadczeń. Techniki, taktyka działania, procedury zostały powielone przez skrajne organizacje w Stanach Zjednoczonych, aby zwiększyć skuteczność wywierania wpływu na osoby o podobnych poglądach, a także spopularyzować konkretną ideologię.

Początkowo social media były platformą dzielenia się swoimi poglądami. Obecnie, wraz z ewolucją radykalnych ugrupowań, stały się internetowym centrum koordynacji działań całych organizacji. Witryny tego typu umożliwiają między innymi budowanie struktury, skuteczną rekrutację czy też rozpowszechnianie dezinformacji na dużą skalę.

ISIS jako wzór

„Państwo Islamskie to doskonały przykład organizacji, która z wielkim skutkiem prowadziła kampanie promocyjne w sieci za pomocą platform mediów społecznościowych” – wskazano w raporcie. Według badań Rand Corporation organizacja wykorzystała Facebooka, Twittera i YouTube do rekrutacji około 40 000 obcokrajowców ze 110 krajów. Dzięki social mediom promowano wizualną propagandę, która silnie oddziaływała na zmarginalizowaną część społeczeństwa. W ten sposób rozrastała się grupa nowych bojowników.

W momencie gdy konta powiązane z ISIS zaczęły być w większości zamykane przez popularne platformy, władze Państwa Islamskiego podjęły decyzje o przeniesieniu swojej działalności na mniej znane witryny, takie jak Telegram. Dzięki temu skutecznie podtrzymywano szeroki zasięg propagandy.

Państwo Islamskie stało się wzorem dla kilku relatywnie niedawno utworzonych radykalnych grup w Stanach Zjednoczonych. „W szczególności widzieliśmy grupy skrajne, takie jak Boogaloo Bois, Atomwaffen Division i nowo utworzona koalicja Not Fucking Around (NFAC), które nawiązują do ISIS” – czytamy w raporcie.

Grupy radykalnych ideologii – Boogaloo Bois

Boogaloo Bois to luźno powiązany ruch, którego członkowie są zwolennikami przemocy, a ich poglądy są skrajnie antyrządowe i antyautorytarne. Czynnikiem scalającym grupę jest poparcie dla Second Amendment, czyli tzw. drugiej poprawki, która chroni prawo jednostki do posiadania broni, a także przekonanie, że struktura społeczna w Stanach Zjednoczonych rozpada się, co prowadzi do powszechnych wstrząsów społecznych i zwiększonego nadzoru rządu federalnego.

Za pomocą social mediów Boogaloo Bois „przyciągają” nowych członków, którzy angażują się w debatę na temat upadku Stanów Zjednoczonych. Na przykład można wskazać na kanał „Boogaloo Intel Drop” w ramach Telegramu, gdzie członkowie grupy udostępniają treści na temat strategii przetrwania w przypadku degradacji struktur państwowych.

Reklama fundamentem rekrutacji

Docierając do grona osób o podobnych poglądach, członkowie radykalnych grup zachęcają ich do dołączenia do organizacji, aby wspierać wspólne wysiłki i cele. „Te praktyki były wykorzystywane przez ISIS do rekrutowania >samotnych wilków<, takich jak Syed Rizwan Farook i Tashfeen Malik, którzy byli sprawcami strzelaniny w San Bernardino w 2015 roku” – podkreślono w raporcie.

Podobne działania można zauważyć w przypadku innych skrajnych grup. Przykładem może być Atomwaffen (neonazistowska grupa), która posiada kanały na Telegramie, służące do pozyskiwania nowych członków.

Inne radykalne organizacje przyjęły pośrednie podejście do rekrutacji, organizując marsze i wiece w celu promowania swojej ideologii. „Takie działania są często następnie nagłaśniane i wykorzystywane do tworzenia nowego grona zainteresowanych” – stwierdzono w raporcie.

ISIS było znane z produkcji filmów propagandowych ukazujących siłę ich ruchu (na przykład ścinanie głów, zasadzki, likwidowanie niewiernych). Radykalne grupy w Stanach Zjednoczonych mogą angażować się w podobne działania, takie jak marsze zbrojne lub protesty, które pokazują ich siłę i rosnącą liczbę zwolenników. Następnie stają się one przedmiotem propagandy w social mediach.

Przykładem mogą być działania NFAC, która zorganizowała zbrojny marsz przez Stone Mountain State Park w Georgii. Chociaż grupa nie zyskała wcześniej uwagi w mediach społecznościowych, ich założyciel twierdzi, że inicjatywa upubliczniła organizację w sieci.

Social media narzędziem promocji przemocy i… wiedzy

„ISIS rutynowo wykorzystywało propagandę, aby zachęcać do ataków >samotnych wilków< na Zachodzie przeciwko postrzeganym wrogom” – czytamy w dokumencie. – „Podobnie zwolennicy radykalnych ideologii dyskutowali o podobnych taktykach, aby wykorzystać istniejące napięcia (…) w USA”.

Państwo Islamskie było znane z rozpowszechniania wiedzy na temat swojej strategii w sieci. Radykalne grupy w USA angażują się w podobne działania, aby edukować swoich zwolenników. „Telegram służy jako wspólne miejsce przekazywania wiedzy związanej z takimi tematami, jak bezpieczeństwo operacyjne, informacji i taktyczne szkolenie w zakresie broni” – stwierdzono w raporcie.

Przykładem może być kanał „Boogaloo Intel Drop”, który propagował posty edukacyjne dla członków i techniki strzeleckie wraz z wizualizacjami oraz infografikami przedstawiającymi podstawy kamuflażu i maskowania.

Pomimo stosunkowo malejącej popularności, jaką cieszy się ISIS, jego metody i praktyki zasługują na ciągłe badania, ponieważ będą nadal służyć jako wzorce – pośrednio lub bezpośrednio – dla innych radykalnych organizacji.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama