Reklama

Duński gigant stracił 300 milionów dolarów

Fot. Artur Andrzej/Wikipedia Commons/CC 3.0
Fot. Artur Andrzej/Wikipedia Commons/CC 3.0

Jedna z największych firm transportowych duński Maersk poinformowała, że straty wynikające z czerwcowego ataku NotPetya wynoszą około 300 milionów dolarów.

W oficjalnym komunikacie dyrektor generalny Soren Skou poinformował, że w drugim kwartale roku firma została dotknięta poważnym cyberatakiem, który wpłynął na działanie Maersk Line, APM Terminals i Damco. Dodał, że działalność przedsiębiorstwa została zakłócona na kilka tygodni w czerwcu, co negatywnie odbije się na rezultatach finansowych z trzeciego kwartału. Spodziewane straty firmy mają wynieść między 200 a 300 mln dolarów.

Przedstawiciel firmy powiedział, że już po dwóch dniach po ataku była ona w stanie realizować zamówienia klientów, a  sytuacja wróciła do normy tydzień po ataku. Dodał również, że nie utracono danych klientów.

Czytaj też: Duński gigant transportowy wciąż odczuwa skutki cyberataku Petya

Maersk była jedną z ofiar wirusa NotPeya, który zaszyfrował dane wielu przedsiębiorstw z krajów na całym świecie. Jego autorzy żądali wypłaty równej 300 dolarów w bitcoinach. Atak rozpoczął się na Ukrainie poprzez zainfekowaną aktualizację popularnego programu podatkowego.

Maersk zapowiedział przeprowadzenie szczegółowego audytu własnych systemów oraz wprowadzenie nowych środków bezpieczeństwa

Reklama

Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama