Cyberbezpieczeństwo
Wyciekły dane z systemu budżetu obywatelskiego w Gdańsku. Miasto wcześniej zaprzeczało
Przez ponad kwartał w systemie Budżetu Obywatelskiego w Gdańsku można było podejrzeć dane osobowe ok. 90 mieszkańców popierających trzy projekty. Dotyczyło to również osób, które nie wyraziły swojej zgody na udostępnienie danych. Naruszenie zostało zgłoszone do UODO i według urzędu miasta w Gdańsku - usunięte.
Do ujawnienia danych mieszkańców doszło przez to, że z systemu budżetu obywatelskiego można było pobrać skany list, zawierających ich imiona i nazwiska, adresy oraz podpisy. Dane dostępne były od 3 października 2021 r. do 9 stycznia 2022 r.
Miasto argumentuje, że prawdopodobieństwo nadużycia wobec ujawnionych danych jest minimalne, gdyż listy nie były widoczne bezpośrednio w serwisie internetowym BO, a żeby je pobrać, trzeba było wykonać szereg czynności.
Stwierdzono "ograniczoną liczbę pobrań" z listami z serwisu budżetu, dane usunięto z ogólnodostępnej witryny, a całą sprawę zgłoszono do Urzędu Ochrony Danych Osobowych - podaje gdański magistrat.
Czytaj też
Kilka dni temu miasto zaprzeczało
Kiedy w internecie zaczęły pojawiać się pierwsze komentarze gdańszczan zwracających uwagę, że dane w Budżecie Obywatelskim nie są należycie zabezpieczone i mogło dojść do ich wycieku, miasto dementowało te informacje mówiąc, iż są "nieprawdziwe". Pojawiła się również argumentacja wskazująca, że to autorzy trzech projektów w BO umieścili dane, popierających je osób w systemie w formie list poparcia.
Obecnie cytowani przez portal Trojmiasto.pl urzędnicy Miasta Gdańska zapewniają, że "aby podobne zdarzenia nie miały więcej miejsca, zostanie wprowadzona dodatkowa wewnętrzna kontrola treści umieszczanych w systemie".
Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
