Cyberbezpieczeństwo
Signal: nie osłabimy szyfrowania tylko dlatego, że wymaga tego brytyjskie prawo
Szefowa Signala Meredith Whittaker zapowiedziała, że nie ma zamiaru osłabiać szyfrowania działającego non-profit komunikatora nawet, jeśli będzie tego wymagało brytyjskie prawo. W takim wypadku Signal prędzej zniknie z Wielkiej Brytanii – dodała.
Szyfrowany komunikator Signal może zniknąć z Wielkiej Brytanii, jeśli w kraju wprowadzone zostanie prawo wymagające osłabienia szyfrowania i umożliwienia dostępu służb do szyfrowanej komunikacji w imię walki z zagrożeniami wobec dzieci – donosi serwis Ars Technica.
Wymagania takie może postawić przed działającymi na Wyspach Brytyjskich usługami cyfrowymi procedowana ustawa Online Safety Bill. Co znajduje się w jej zapisach i jaki wpływ może mieć na ekosystem cyfrowych aplikacji? O tym pisaliśmy na łamach naszego serwisu w tej analizie.
Czytaj też
Opuścimy każdy kraj
„Absolutnie, opuścimy każdy kraj, jeśli wybór będzie polegał na tym, że zostajemy i naruszamy obietnice dotyczące prywatności, jakie złożyliśmy osobom polegającym na nas" – zapowiedziała szefowa Signala Meredith Whittaker. „Wielka Brytania nie jest tu wyjątkiem" – dodała.
Whittaker to kolejna przedstawicielka świata technologii, która krytykuje zaproponowaną jeszcze przez premiera Borisa Johnsona regulację i zawarte w niej zapisy pozwalające na osłabienie szyfrowanej komunikacji w Wielkiej Brytanii. Dołącza tym samym do chóru specjalistów wskazujących, że osłabienie szyfrowania może posłużyć nie tylko do walki z przestępczością nastawioną na wykorzystywanie seksualne nieletnich, ale także przyczynić się do zwiększenia inwigilacji obywateli i ułatwienia działalności cyberprzestępców, którzy zyskają tym samym lepszy dostęp do swoich ofiar.
Czytaj też
Narzędzie do inwigilacji
Zdaniem Whittaker, zapisy Online Safety Bill doprowadzą do zwiększenia inwigilacji, która musi nastąpić, jeśli rząd chce realizować proponowane w ustawie zapisy o monitorowaniu usług cyfrowych w poszukiwaniu treści przedstawiających nadużycia wobec dzieci.
W jej opinii znacząco wpływa to zarówno na prawo do prywatności użytkowników, jak i kwestie takie, jak wolność wypowiedzi – bo rząd zaczyna decydować o tym, co stanowi treści akceptowalne, a co niedopuszczalne.
Czytaj też
Rząd broni swoich pomysłów
Brytyjskie władze w oświadczeniu przesłanym mediom bronią pomysłów zawartych w ustawie i wskazują, że „Online Safety Bill nie jest zakazem szyfrowania, ale mówi jasno, że zmiany technologiczne nie mogą być wprowadzane w sposób zagrażający bezpieczeństwu publicznemu, w tym – bezpieczeństwu dzieci online".
Zdaniem rzecznika ministerstwa spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii „to nie wybór pomiędzy prywatnością a bezpieczeństwem dzieci – możemy i musimy zachować obie te rzeczy".
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].