Cyberbezpieczeństwo
Polacy na celowniku propagandy Putina. Czy jesteśmy podatni na dezinformację?
Rosyjska propaganda przybiera rozliczne formy i skierowana jest do różnych grup odbiorców. Najnowszy raport Warsaw Enterprise Institute pokazuje, jak poszczególne tezy wpływają na opinię publiczną w Polsce i w jaki sposób mogę one korespondować z narracją Kremla.
Rozpoczęta w lutym pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę doprowadziła do potrzeby modyfikacji sposobów prowadzenia wojny informacyjnej przez Moskwę. Upadek forsowanej od lat tezy mówiącej o plusach długofalowej rosyjsko-europejskiej współpracy energetycznej, przyniósł konieczność zaakcentowania innych tez kremlowskiej propagandy .
Zmiana celów rosyjskiej propagandy?
Twórcy raportu WEI „Polacy na celowniku propagandy Putina" wskazują, że narracja Kremla stara się m.in. mocniej uderzać w NATO, przedstawiając Pakt Północnoatlantycki, jako głównego winowajcę obecnego stanu rzeczy. Celem działań rosyjskiej propagandy jest również pogarszanie stosunków polsko-ukraińskich, czy też forsowanie tezy o wywołaniu wojny przez "spisek liberalnych zachodnich elit".
Jak przekazało nam Warsaw Enterprise Institute, obecne działania propagandy rosyjskiej mogą być ukierunkowane na promowanie treści mówiących o potrzebie jak najszybszego zakończenia wojny.
Z kolei ukraińska postawa może być przedstawiana jako "agresywna" i "nie dążąca do pokojowych rozstrzygnięć". W momencie, gdy siłę straciły argumenty twarde, takie jak straszenie Zachodu zatrzymaniem dostaw gazu, znaczenia mogą nabrać argumenty miękkie (np. straszenie rosnącą inflacją).
Raport „Polacy na celowniku propagandy Putina"
Głównym celem omawianego raportu było odpowiedzenie na pytanie – na ile Polacy zgadzają się z komunikatami będącymi w zgodzie z interesami Władimira Putina? Twórcy dokumentu wytypowali osiem tez, które są spójne z linią rosyjskiej propagandy. Jak kształtowały się wyniki badania przeprowadzonego przez Maison and Partners na zlecenie Warsaw Enterprise Institute? Przedstawia to grafika umieszczona w raporcie:
O czym mówią powyższe dane? Jedną z dostrzegalnych zależności jest fakt, że to młodsze osoby częściej zgadzają się z tezami forsowanymi przez Kreml. Warto również odnotować, że ponad połowa Polaków zgadza się co najwyżej z dwoma stwierdzeniami (na osiem), a 25 proc. badanych utożsamia się przynajmniej z pięcioma z nich.
Czy takie wyniki świadczą o tym, że jako społeczeństwo jesteśmy podatni na rosyjską propagandę? Zdania w tej kwestii mogą być podzielone.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
/mg
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany