Cyberbezpieczeństwo
Oszustwo inwestycyjne. Ofiarą znana dziennikarka
Internetowi oszuści nie odpuszczają. Tym razem ich ofiarą stała się znana dziennikarka. Jak w tym przypadku zadziałali cyberprzestępcy?
Pod koniec ubiegłego roku Krystyna Kurczab-Redlich, była korespondentka polskich mediów w Rosji, autorka biografii „Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina”, padła ofiarą cyberprzestępców. Dziennikarka straciła oszczędności wynoszące 160 tysięcy złotych. Co dokładnie się stało?
Czytaj też
Niebezpieczny fundusz inwestycyjny
Z informacji przekazanych przez dziennikarkę wynika, że kliknięcie przez nią w link odsyłający do strony rzekomo oferującej udziały w funduszu inwestycyjnym było równoznaczne z „otwarciem drzwi” do jej oszczędności dla cyberprzestępców.
„Kliknęłam w napotkaną w internecie ofertę udziału w funduszu, rzekomo gwarantowanym przez państwo, i wysłałam 500 złotych na jego rzecz” – napisała na swoim profilu facebookowym.
O tym co stało się dalej, Kurczab-Redlich poinformowała portal TVN24:
„Zaczęły dzwonić do mnie różne osoby ze zdecydowanym wschodnim akcentem. Żądali, bym podeszła do komputera. Wszystkich ich zbywałam aż do momentu, gdy pewnego dnia rano odebrałam telefon i usłyszałam: »chcemy zlikwidować pani konto, bo jeśli pani tego konta nie zlikwiduje, to będzie pani musiała nam co miesiąc dopłacać do niego procenty« - Dałam się zwieść i przez to wykonałam na komputerze parę (kolejnych) wymaganych przez nich operacji finansowych”. Również nasza redakcja napisała w tej sprawie do poszkodowanej z prośbą o więcej szczegółów dotyczących sposobu działania oszustów. W przypadku otrzymania odpowiedzi, będzie tu umieszczona.
Podany przykład pokazuje, że każdej potencjalnej internetowej inwestycji należy się dokładnie przyjrzeć. Dobrze też zapytać o zdanie eksperta ds. finansów czy cyberbezpieczeństwa. Więcej porad pisaliśmy m.in. w tym tekście.
Czytaj też
Szereg problemów
Kradzież pieniędzy to nie wszystko, czego doświadczyła poszkodowana w ostatnich tygodniach. Okazało się, że włamano się również na jej konto na platformie Facebook. To tam przestępcy zamieścili wpis, w którym – w imieniu dziennikarki – pisali o rzekomej chęci odebrania sobie przez nią życia.
„Wiadomość suicydalna pociągnęła za sobą wysłaną rzekomo przeze mnie prośbę o wpłatę 500 złotych na wskazane przez tych drani konto” – napisała po odzyskaniu konta.
Z informacji podanych przez byłą korespondentkę wynika, że na jej nazwisko próbowano też wziąć kredyt wynoszący 60 tysięcy złotych.
Zbiórka
W związku z incydentem postanowiono założyć zbiórkę, na której można wesprzeć poszkodowaną. Więcej na jej temat pisał m.in. red. Witold Jurasz oraz red. Mateusz Lachowski, do którego napisaliśmy z prośbą o komentarz dot. sprawy. W momencie otrzymania odpowiedzi, będziemy aktualizować ten tekst.
Szanowni Państwo!
— Mateusz Lachowski (@LachowskiMateus) January 3, 2024
Uwielbiana reportażystka, autorka bestsellerowych książek o Rosji, a prywatnie moja przyjaciółka i po prostu bardzo dobra osoba - Krystyna Kurczab Redlich została tydzień temu okradziona. Skradziono jej większość oszczędności w wysokości 160 tysięcy złotych. W… pic.twitter.com/8QJsm8dScX
Czytaj też
CERT Polska ostrzega
Opisywany przypadek pokazuje jak ogromnym (i realnym) problemem są działania cyberprzestępców. Ofiarą może stać się każdy z nas. Dlatego tym bardziej powinniśmy być czujni i świadomi istniejących zagrożeń, o których na bieżąco informujemy na stronie CyberDefence24.
Dane, które w ostatnich dniach przekazał nam zespół CERT Polska dobitnie pokazują, że problem cyberzagrożeń absolutnie nie znika. Jest wprost przeciwnie. Tylko podczas okresu świątecznego eksperci wspomnianej instytucji dopisali 763 szkodliwe domeny wykorzystywane przez oszustów do tzw. listy ostrzeżeń. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].