Reklama

Ingerencja w wybory w Mołdawii. Rosja rekrutuje przez aplikację

Autor. OSCE Parliamentary Assembly/flickr.com/CC BY-SA 2.0

Mołdawskie służby ujawniają rosyjską ingerencję w wybory parlamentarne. Za pomocą aplikacji rekrutują obywateli do nielegalnych działań, które mają zakłócić proces wyborczy.

W ubiegłym tygodniu mołdawska policja dokonała kolejnych przeszukań w związku z jawną korupcją wyborczą. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wiąże ten proceder z działaniami Federacji Rosyjskiej w związku z wyborami parlamentarnymi, które mają odbyć się 28 września 2025 roku.

O samej aplikacji mołdawskie władze informowały na początku sierpnia, podkreślając, że wsparcie propagandy wyborczej i korupcji może być karane od 2 do 6 lat więzienia, grzywną czy zakazem zajmowania określonych stanowisk na okres do 5 lat. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych radzi, aby obywatele unikali zaangażowania w tego typu działalność.

Redakcja Revista Timpul przeprowadziła śledztwo dziennikarskie, aby ujawnić, jak działają prowokatorzy.

Czytaj też

Reklama

Wynagrodzenie za wykonanie zadania

Na grupach tematycznych na Facebooku oraz Telegramie natknęli się na reklamy, które oferują wynagrodzenie za udział w kampanii wyborczej. Jak zaznacza redakcja, fałszywe konta publikują na grupach ogłoszenia o „pracy wyborczej”. W ogłoszeniu podają rosyjskie numery do nawiązania kontaktu.

Z przestępcami zainteresowani komunikują się za pomocą aplikacji Telegram oraz WhatsApp. Dziennikarze w ramach śledztwa skontaktowali się z użytkownikiem @ivan_roket i poprosili o szczegóły oferty. Ivan zaproponował im zadania, które obejmowały roznoszenie ulotek, rozklejanie plakatów, udział w wiecach. Przekaz, który miał towarzyszyć tym działaniom miał brzmieć „Jesteśmy przeciw Sandu”. Użytkownik oferował 200 lei za wykonanie zadania i przelew na konto bankowe.

Zanim prowokator zdecydował się współpracować, poprosił o wykonanie zdjęcia na terenie Mołdawii z napisem np. „Komrat kontra Mołdawia”. Dziennikarze wysłali fałszywe zdjęcie stworzone w Photoshopie, które prowokator ocenił jako „słabe”, natomiast zaakceptował je i zobowiązał się, że zapłaci. Początkowo nalegał na płatność w kryptowalucie.

Jednym z zadań, jakie zaoferował „Ivan”, było roznoszenie ulotek z hasłami „Nie dla związkowości i gejowskiej Europy”. Jak informują dziennikarze, za naklejenie 50 plakatów prowokator oferował 1000 lei. Po wykonaniu zadania należało przesłać mu dowód w postaci zdjęcia, na którym widać wyraźnie plakaty i ulicę.

W momencie, kiedy dziennikarze odmówili, zaproponował również udział w protestach przeciwko aresztowaniu Evghenia Guțul, która, jak wskazano w artykule, została skazana na 7 lat więzienia za nielegalne finansowanie partii.

Dziennikarze nie otrzymali obiecanych 200 lei na utworzony portfel kryptowalutowy.

Czytaj też

Reklama

Aplikacja TAITO narzędzie do rekrutacji obywateli Mołdawii

Generalny Inspektorat Policji wykrył, że Rosja wykorzystuje aplikację TAITO, którą można pobrać za pośrednictwem Telegramu.

Użytkownicy, aby się zarejestrować, muszą przesłać zdjęcia swoich dokumentów, numery telefonów oraz nagranie swojej twarzy w celach weryfikacyjnych.

Grupa tworzy dedykowany czat dla danych miejscowości, gdzie komunikują się ze zrekrutowanymi użytkownikami. Koordynatorzy oferują użytkownikom od 15 000 do 50 000 lei miesięcznie za wykonane zadania. Jak informuje mołdawska policja, sporządzają oni nawet fikcyjne umowy, w których zapisach uwzględniony jest punkt o karach finansowych za niewykonanie zadania. To pozwala przestępcom uniknąć wypłaty wcześniej obiecanego wynagrodzenia.

Jak informuje Radio MoldovaMaia Sandu powiedziała po spotkaniu Najwyższej Rady Bezpieczeństwa, że Rosja planuje sfałszować jesienne wybory, wykorzystując 100 milionów euro w kryptowalutach i opłacając protesty”.

Ponadto przestępcy wykorzystują również „mikropożyczki”, aby ukryć finansowanie nielegalnych działań w Mołdawii. Jak podkreśla policja, w rosyjskich bankach udzielane są pożyczki na dane tysiący obywateli z Mołdawii, najpewniej z wykorzystaniem informacji podawanych przy rejestracji. Użytkownicy najczęściej nie są świadomi długów, które posiadają w rosyjskich bankach.

CyberDefence24.pl - Digital EU Ambassador

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?

Komentarze

    Reklama