Dane osobowe gdańszczan były dostępne na stronie przetargu

W lipcu Krajowe Biuro Wyborcze poinformowało o zamieszczeniu protokołu wyborczego, który nie został poprawnie zanonimizowany. Skutkiem takiego działania było upublicznienie imion i nazwisk trzech osób oraz numerów PESEL dwóch z nich.

Bardzo poważny przypadek miał miejsce w Irlandii Północnej, gdzie w arkuszu Excela dostępnym z poziomu sieci znajdowały się m.in. adresy zamieszkania praktycznie wszystkich funkcjonariuszy policji z tej części wyspy.

Naruszenie ochrony danych osobowych

25 lipca na stronie Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska pojawiło się zawiadomienie o naruszeniu ochrony danych osobowych. Poinformowano, że wśród dokumentów dotyczących przetargu na budowę linii tramwajowej Gdańsk Południe – Wrzeszcz znajdowały się wypisy z „ewidencji gruntów i przyległych terenów, przez które będzie przebiegać trasa”.

Zdarzenie dotyczy właścicieli wspomnianych nieruchomości. Zakres danych objętych naruszeniem to:

• imię i nazwisko;
• adres;
• imiona rodziców;
• numer działki;
• udział własności (danej nieruchomości).

„Natychmiast po stwierdzeniu naruszenia (tj. w dniu 23.07.2025 r. ) uniemożliwiono publiczny dostęp do dokumentów oraz usunięto dane z sieci. Ponadto niezwłocznie poinformowano Urząd Ochrony Danych Osobowych o upublicznieniu danych osobowych, opisując szczegóły zdarzenia” – stwierdziło DRMG.

Co wiemy?

W zawiadomieniu nie określono liczby osób, które zapoznały się z dokumentami oraz skali zjawiska. Na portalu gdansk.pl czytamy, że przedsięwzięcie ma obejmować:

• budowę 3,75 km nowej linii tramwajowej;
• modernizację 0,6km istniejącej linii;
• budowę 4,8 km nowej trasy rowerowej;
• przebudowę 2,8 km dróg.

Na platformie przetargowej znajduje się 14 plików w formacie ZIP o nazwie „Załączniki do OPZ_zamienne”, opublikowanych 23 lipca w godzinach wieczornych. Wskazuje to na podjęcie niezwłocznych działań.

Podsumowanie

Naruszenie ochrony danych osobowych to nie tylko cyberatak. W kwietniu br. informowaliśmy o dostępie byłych pracowników CUW Katowice do ZUS PUE (platformy elektronicznej) tamtejszych szkół. Skutkiem zdarzenia mógł być nieuprawniony dostęp do danych osobowych pracowników oraz ich dzieci.

We Włoszech tamtejszy UODO ukarał operatora włoskich autostrad za wykorzystanie prywatnych wiadomości podczas zwalniania pracownika.