Reklama

Cyberbezpieczeństwo

#CyberMagazyn: Szukanie pracy w IT. Rekrutacja to nie taka prosta sprawa

Jak wygląda szukanie pracy w IT?
Jak wygląda szukanie pracy w IT?
Autor. Pxhere

Rynek pracy w IT nieustannie zmienia się. Znalezienie wymarzonego zatrudnienia nie zawsze jest proste. Swoją historię opowiedziała jedna z osób poszukujących pracy. W rozmowie z nami woli jednak pozostać anonimowa.

W lipcu No Fluff Jobs informowało o znaczącym spadku liczby ofert pracy. W porównaniu z końcem 2023 roku liczba ofert spadła o ponad 16 proc. oraz ponad o 23 proc. względem pierwszej połowy ubiegłego roku. W sieci toczy się prześmiewcza dyskusja o tym, czy ”eldorado się skończyło”.

Według raportu BulldogJob tegoroczna średnia pensja netto na umowie o pracę wyniosła 9236 złotych i 22 011 złotych netto na kontrakcie B2B. Należy jednak mieć na uwadze, że zarobki nie wszędzie są aż tak atrakcyjne, o czym rozmawialiśmy z ekspertem z ponad 20-letnim doświadczeniem.

Czytaj też

Warto dodać, że w wspomnianym raporcie ponad 45 proc. respondentów uznało kondycję IT jako gorszą lub dużo gorszą w porównaniu z 2023 rokiem. 41.2 proc. badanych uznało ją za podobną, a 13 proc. ankietowanych zauważyło poprawę.

Niespodzianki w procesie rekrutacji

Oskar Klimczuk: Jakie były twoje największe pozytywne i negatywne niespodzianki podczas poszukiwania pracy w IT?

Poszukująca pracy w IT: Zarówno pozytywne, jak i negatywne niespodzianki w moim przypadku dotyczą dwóch kwestii: komunikacji w procesie rekrutacji oraz tempa znajdowania pracy.

Jeśli chodzi o tempo znajdowania pracy, to wchodząc do IT z nieporównywalnie mniejszym doświadczeniem znalazłam pracę w 8 tygodni, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Obecnie z już większym doświadczeniem przeszłam na pracę freelancera i skupiam się na tym, by doskonalić swoje umiejętności - próby szukania pracy na stałe na ten moment przynosiły na tyle mizerne efekty, że wolałam zająć się swoim warsztatem i poczekać na to, aż rynek nieco się ustabilizuje. Mam za sobą wysłane około 800 CV (i to CV jest zdecydowanie lepsze niż to, z którym zaczynałam przygodę w IT), co przełożyło się na kilkanaście rozmów, z których przeszłam dwie - ostatecznie nie dostając pracy, ponieważ zmieniła się sytuacja biznesowa i rekrutację trzeba było zakończyć bez zatrudnienia pracownika.

Bywa, że czasami komunikacja w procesie rekrutacji zaskakuje mnie pozytywnie - jest kontakt na każdym etapie procesu i nie muszę się przypominać z pytaniem „na czym stoimy?”. Częściej jednak - i to jest negatywne zaskoczenie - brakuje jakiejkolwiek komunikacji.

Czytaj też

Rozumiem, że na ogłoszenie spływa 200, 300, 500 CV i rekruterzy nie są w stanie odpowiedzieć na wszystkie aplikacje. Jednocześnie jednak wkurza mnie sytuacja, w której są niejasne, wręcz sprzeczne zasady dotyczące aplikacji (wyślij CV 1-stronicowe, wyślij 2-stronicowe, wysyłaj spełniając 70-80 proc. oczekiwań, wysyłaj spełniając 100 proc.), a jedyną informacją zwrotną jest formatka: ”skontaktujemy się z wybranymi osobami”.

W takiej sytuacji nie wiem, czy to, że nie przeszłam w procesie dalej to kwestia zbyt dużej liczby kandydatów; czy tego, że akurat w tej rekrutacji oczekiwano wszystkich wypisanych w ogłoszeniu umiejętności, a może mam zbyt wysokie oczekiwania finansowe? Brak takiej informacji - powszechny - sprawia, że trudno jest wysyłać kolejne aplikacje.

Z jednej strony widzę, że coś prawdopodobnie robię nie tak, ale z drugiej strony nie wiem, co. Mam też sporo znajomych, którzy cierpią z powodu objawów wypalenia w procesie szukania pracy, a brak jasnej komunikacji znacząco się do tego przyczynia.

Reklama

Spotkałaś się z jakimiś absurdalnymi wymaganiami co do przyszłej pracy?

Nie, acz bywam nieco rozbawiona, kiedy piszą do mnie z propozycją pracy rekruterzy, którzy nie zagłębiają się w to, co mam napisane na profilu i dostaję np. oferty na stanowiska dyrektorskie, mając niecałe 3 lata doświadczenia w IT (śmiech).

Jaki był najbardziej szokujący powód, przez który nie zostałaś zatrudniona?

Jedna z firm szukała kogoś, kto będzie zarządzać procesem przygotowania strony. Rozmawiało się nam całkiem miło do momentu, w którym zaczęłam zadawać pytania o projekt i o to, czy jest jakaś elastyczność w jego dowiezieniu.

Okazało się, że dość rozbudowany projekt ma być gotowy na konkretny dzień za 4 miesiące i koniec kropka - opóźnienia nie są przewidywane. Podejrzewam, że nie dostałam tej pracy, ponieważ nie byłam gotowa na kilkumiesięczny crunch (nadgodziny - przyp. red.), byle dowieźć coś na czas.

Jednocześnie informacje uzyskane na rekrutacji sugerowały, że projekt jest w powijakach i dopięcie go w tym czasie nie będzie możliwe bez nadgodzin, o ile w ogóle będzie w tym terminie możliwe.

Czytaj też

Reklama

IT a inne branże

Jakie masz spostrzeżenia odnośnie szukania pracy w IT, które nie występują w innych branżach?

Proces szukania pracy w IT, przynajmniej z perspektywy programisty, jest zdecydowanie bardziej jasny i przewidywalny niż w innych branżach, w których miałam okazję zagościć i to mimo wielu niedociągnięć i wieloetapowych rekrutacji, z których nie zawsze cokolwiek wynika.

Spotkałaś się z przypadkami, gdzie oferowane widełki płacowe były znacznie poniżej oczekiwań lub zostały ujawnione bardzo późno?

Tak, spotkałam się z ofertami, w których podawane były widełki, które nie pozwalały na rozsądny zarobek nawet studentowi, a co powiedzieć o osobach, które nie korzystają z różnych ulg. 

Jak oceniasz „próg wejścia” do IT? Czy certyfikaty lub studia wystarczą?

Trzy lata temu wystarczyła podstawowa znajomość np. Wordpressa, by się gdzieś „zahaczyć”. Dziś potrzeba o wiele więcej, a czasem mam wrażenie, że nawet moje doświadczenie nie jest istotne, ponieważ nie skończyłam kierunku technicznego. Jednocześnie widzę, że nie wszędzie istotne są studia techniczne czy certyfikaty. Powiedzenie, jaki jest „próg wejścia” wymagałoby skorzystania z kryształowej kuli - lepiej by było zastanowić się nad progiem wejścia na konkretne stanowiska w konkretnych firmach.

Czytaj też

Reklama

W przypadku Frontendu obecnie ogólnie nie jest to takie proste i ktoś skomentował to tak: obecnie na Frontendzie jest jak w F1, potrzeba czegoś więcej niż prawa jazdy, by tam się dostać. Mogłabym się podpisać pod tymi słowami. Jednak Frontend nie jest osamotniony - z tego, co widzę, podobnie jest chociażby w przypadku testerów.

Obecnie ten „próg wejścia” jest wyższy jeśli chodzi o programowanie, z kolei rośnie obszar low code/no code i jeśli ktoś zdążył wsiąść do tego pociągu, to mógł teraz sporo ugrać. Ale czy tak jest? Trzeba by było spytać osoby zajmujące się tym obszarem.

Spotkałaś się z próbami oszustw podczas rekrutacji?

Zdarzyło mi się otrzymać oferty typu ”zarabiasz kilka tysięcy tygodniowo, dostając 20 dolarów za napisanie opinii o hotelu”. Jednak bardziej przerażające są oszustwa w białych rękawiczkach, a do tych zaliczam np. szukanie osoby o wiedzy „mida” na stanowisko juniora czy publikowanie ofert, by mieć bazę kandydatów „na później”. Zdarzyło mi się brać udział w takich rekrutacjach i nie było to miłe doświadczenie.

Rekrutacja a stres

Jakie są sprawdzone sposoby radzenia sobie ze stresem towarzyszącym rekrutacjom?

Moim sprawdzonym sposobem jest taka wysyłka CV, by nie mieć na głowie zbyt wielu procesów rekrutacyjnych i skupić się na pracy oraz na nauce. Dzięki temu łatwiej mi jest pójść na rozmowę bez większego stresu, po prostu jestem zajęta innymi ważnymi sprawami, a proces rekrutacyjny jest tylko jedną z nich.

Masz może jakieś rady w kwestii szukania pracy, które nie są oczywiste?

Jako osoba neuroróżnorodna widzę, że ta neuroróżnorodność, która w pracy objawia się sporą wiedzą i kreatywnością, w przedłużającym się procesie szukania pracy jest sporym obciążeniem. Dlatego też osobom, które czują, że szukanie pracy w IT zaczyna je niszczyć mogę powiedzieć: czasem lepiej jest się skupić na kodowaniu, na pracy nad sobą, zadbać o to, by mieć minimum do życia i wzmocnić się jako kandydat niż wysyłać setki CV, przerabiać je na sto sposobów, licząc że któryś zadziała i frustrować się.

Dziękuję za rozmowę.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama