Utrata zaufania inwestorów do podmiotów obracających pieniędzmi, w tym Banku Światowego, spowodowała, że kryptowaluty są tzw. bezpieczną przystanią i mogą być równie stabilną inwestycją na przyszłość jak złoto, ale ze znacznym potencjałem wzrostu wartości. Płatność w kryptowalucie pozwala na zakup w sieci nielegalnych usług lub towarów, takich jak narkotyki, broń, dane osób czy oprogramowanie. Na przykład terroryści we Francji wykorzystali bitcoin do finansowania działań terrorystycznych.
Historycznie, kryptowaluty (określane też jako cyberpieniądze) zostały wymyślone przez grupę entuzjastów wykorzystania waluty w sieci pod koniec lat 90-tych. Po kryzysie bankowym i finansowym z 2008 r. kilka banków nie wywiązało ze swoich zobowiązań i ostatecznie nie było w stanie spłacić swoich wierzycieli. Ponadto, wiele instytucji finansowych dopuszczało się manipulowania walutami i środkami płatniczymi. Ten kryzys spowodował utratę zaufania inwestorów do podmiotów obracających pieniędzmi.
Czytaj też
Mimo, iż co do zasady kryptowaluty są z natury zdecentralizowane, ich status prawny jest zróżnicowany w skali świata. Rozważając kwestię ich legalności należy wskazać, że poszczególne kraje narzucają odmienne wymagania regulacyjne i oprócz podejścia polegającego na całkowitym zakazie Bitcoina mogą stosować inne ograniczenia jak np. w stosunku do wykorzystania go jako środka płatniczego. Algieria, Boliwia czy Macedonia Północna stosują całkowity zakaz wykorzystania kryptowalut. Podobnie Indie, gdzie w ostatnim czasie przedstawiono propozycję regulacji, zabraniającej ich użycia, jednak z zachowaniem waluty cyfrowej banku centralnego. Niektóre państwa zakazują wykorzystywania kryptowalut w transakcjach, tak jak Chiny, Wietnam, Kolumbia, Irak czy Egipt (gdzie użycie określone zostało jako zakazane w prawie islamskim). Inne ograniczają ich zastosowanie jako środka płatniczego jak Indonezja czy Turcja. Z kolei Rosja w obawie o przepływy transgraniczne wprowadziła szczególne przepisy regulacyjne. Interesującym przypadkiem jest również Irak, w którym obecnie - niezgodne z prawem - jest ich wydobywanie.
Kryptowaluty mają wiele zalet jako środek płatniczy przy obniżonych kosztach transakcji. Ułatwiają dokonywanie płatności międzynarodowych. Brak pośredników i protokołów technologicznych pozwala na redukcję kosztów, czyniąc je dostępnymi dla jak największej liczby osób. Dodatkowo jako społeczeństwa europejskie przechodzimy kryzys zaufania do różnych instytucji i coraz więcej osób traci wiarę w narodowy system zarządzania finansowego. Od dekady widać postępującą adopcję kryptowalut, co przejawia się w dynamicznym wzroście kapitalizacji rynkowej wszystkich walut cyfrowych. W listopadzie 2016 r. kapitalizacja rynkowa wynosiła ok. 14 mld, a 5 lat później ok. 2,7 bln dolarów.
Czy to jest korzystne dla terrorystów?
Centrum Zwalczania Przestępczości Cyfrowej (francuskiej Żandarmerii Narodowej powołało grupę specjalizującą się w wirtualnych walutach) wskazuje, że z rynkami kryptowalut powiązanych jest wiele przestępstw, w tym oszustwa, cyberataki (wykorzystanie oprogramowania ransomware), pranie pieniędzy (handel bronią, narkotykami, finansowanie terroryzmu), uchylanie się od płacenia podatków, a także zakup treści z pornografią dziecięcą. Ponadto niemożliwym jest oszacowanie danych, dotyczących nadużyć przy wykorzystaniu kryptowalut, ponieważ składanych jest niewiele skarg przez pokrzywdzonych.
W praktyce płatność w kryptowalucie pozwala na zakup w sieci nielegalnych usług lub towarów, takich jak narkotyki, broń, dane osób czy oprogramowanie. Następnie możliwym jest ukrycie dokonanych transakcji (powielając zakupy i przekazując środki na różne rachunki oraz przy wykorzystaniu wielu walut), a także źródła pochodzenia pieniędzy. Wśród najczęstszych działań podejmowanych przez przestępców jest zamiana jednej kryptowaluty na inną, a nawet ich mieszanie, co pozwala na anonimizację operacji.
Przykłady wykorzystania kryptowalut do finansowania terroryzmu
Jedną z kluczowych spraw, otwierającą dyskusję nad wykorzystaniem kryptowalut w finansowaniu terroryzmu było skazanie w 2015 r. na ponad 11 lat więzienia, wówczas 17-letniego Amerykanina Ali’ego Shukri Amina. Wykorzystując konto w portalu Twitter udzielał on instrukcji, w jaki sposób korzystać z Bitcoina, oraz jak ustanowić system anonimowych darowizn dla Państwa Islamskiego (ISIS) i jego zwolenników.
Zaledwie 5 lat po tym wydarzeniu, mają miejsce przypadki o znacznie obszerniejszej skali. W sierpniu 2020 r. Departament Sprawiedliwości USA dokonał największego przejęcia kryptowalut na sumę 2 milionów dolarów, uniemożliwiając tym samym ISIS, al-Kaidzie i Al-Qassam sfinansowanie sprzętu. Sposób działania grup terrorystycznych był dwojaki. Z jednej strony odbywały się jawne zbiórki, a o wirtualne środki zwracano się na stronach internetowych, jak w przypadku Al-Qassam. Innym sposobem było tworzenie inicjatyw łączących w sobie oszustwo, zaprojektowanych by zmylić potencjalnych darczyńców. Przykładem takiego schematu, jest strona oferująca fikcyjną sprzedaż sprzętu ochrony osobistej przed COVID-19, powiązana z ISIS.
Z kolei we wrześniu 2020 r., we Francji doszło do zatrzymania grupy osób odpowiedzialnej za stworzenie architektury systemu finansowania terroryzmu z użyciem kryptowalut. Syryjska siatka będąca przedmiotem śledztwa Tracfin funkcjonowała od 2019 roku. Osoby zaangażowane w jej działalność nabywały kupony kryptowalutowe, przekazywały szyfrowaną komunikacją do Syrii, gdzie następnie odbiorcy pozyskiwali z nich środki na działalność. Wartość przekazanych tą metodą zasobów szacuje się na setki tysięcy euro. Narodowa Prokuratura Antyterrorystyczna we Francji ogłosiła, że była to likwidacja transferu funduszy dla francuskich dżihadystów, obecnych w Syrii.
Czytaj też
W grudniu 2021 roku zatrzymano w Wielkiej Brytanii Khurama Iqbala, który był wcześniej skazany za szerzenie treści terrorystycznych w internecie i wspieranie w mediach społecznościowych Al.-Kaidy. Tym razem został osadzony za handel w darknecie i wykorzystanie kradzionych danych osobowych przy wykorzystaniu bitcoin.
Finansowanie terroryzmu – czy regulacje są wystarczające?
Kryptowaluty mogą być wykorzystywane do szerokiego wachlarza aktywności przestępczych. Obecnie udział nielegalnych transakcji w blockchain oscyluje między 0,4 proc. a 1,1 proc. Jednocześnie głównym środkiem płatniczym najczęściej używanym przez organizacje terrorystyczne jest dolar. Dotychczas potwierdzono, że terroryści byli w stanie zebrać w ramach kryptowalut środki w wysokości kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Tego procederu nie można porównać do prawie miliarda dolarów zebranych przez terrorystów na zwykłych kontach i w gotówce.
Jeśli chodzi o finansowanie operacji terrorystycznych to najbardziej oczywiste ryzyko tkwi w korzystaniu z tych anonimowych walut przez osoby zradykalizowane. Wiele państw, jak np. Korea Południowa, ma plany całkowitego zakazu używania tych anonimowych walut na swoim terytorium jeszcze przed końcem 2021 roku. Z drugiej strony, Salwador stał się pierwszym krajem na świecie, który uznał Bitcoin jako prawny środek płatniczy.
Czytaj też
Prezes Europejskiego Banku Centralnego, opowiada się za ustanowieniem globalnych regulacji dotyczących Bitcoina i miałyby one zostać zainicjowane na poziomie krajów G7, czyli Francji, Kanady, Japonii, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch, następnie rozszerzona na kraje G20 i ostatecznie na resztę świata. Co ważne, rząd we Francji zaczął już regulować rynek kryptowalut, publikując rozporządzenie wzmacniające ramy zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu mające zastosowanie do aktywów. Ta regulacja czyni Francję pionierem w działaniach na rzecz szkodliwego wykorzystania kryptowalut. Głównym celem jest ograniczenie anonimowych transakcji. Nowe prawo zostało bardzo skrytykowane przez użytkowników wirtualnej waluty. Podkreślili, że odbieranie głównego atutu tego cyfrowego formatu na pewno zniechęci zagranicznych inwestorów i skierują się oni do kraju o bardziej elastycznym ustawodawstwie. Pomimo faktycznie minimalnego udziału transakcji o znamionach terroryzmu, Republika Francuska ma bardzo długą historię walki z tym zjawiskiem i tak mocne działania prewencyjne nie dziwią (obawy o organizację kolejnych zamachów na jej terytorium). Kluczową sprawą jest, czy inne państwa pójdą tą samą drogą.
Na pewno kolejne przykłady wykorzystania kryptowalut przez terrorystów naruszają renomę wirtualnego rynku, ale raczej na pewno się on obroni. Ogromna liczba użytkowników i inwestycje największych firm pozwolą utrzymać zarówno stare, jak i nowe waluty, nawet pomimo pojawiających się zagrożeń i wyzwań. Kolejne zakazy lub międzynarodowe regulacje będą raczej przypominały nakładane embarga na sprzedaż i przekazywanie broni do konkretnych państw. Są ograniczenia, ale handel kwitnie.
Autor: Dr Aleksander Olech, wykładowca na Baltic Defence College w Estonii
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.