Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Chiny odcinają się od ataków na infrastrukturę krytyczną USA

Autor. Prachatai / Flickr

Informowaliśmy o nowej kampanii hakerskiej z Chin wymierzonej w infrastrukturę krytyczną USA i Guam. Działania cyberprzestępców wykryła firma Microsoft. Pekin właśnie nazwał te doniesienia „kampanią dezinformacyjną” i… się od nich odciął.

Reklama

O wykryciu nowej kampanii hakerskiej ukierunkowanej na cyberataki wobec infrastruktury krytycznej w USA i Guamie pisaliśmy na naszych łamach tutaj .

Reklama

Według firmy Microsoft oraz przedstawicieli amerykańskiej społeczności wywiadowczej, cyberataki mają na celu uszkodzenie i zaburzenie komunikacji pomiędzy USA a krajami Azji, szczególnie w sytuacji kryzysu.

Na czym polegają działania hakerów?

Microsoft wskazał działającą od połowy 2021 r. grupę hakerską znaną jako Volt Typhoon. Jej zakres ataków jest bardzo szeroki - ofiarami są podmioty infrastruktury krytycznej z branż takich, jak komunikacja, produkcja, usługi dla ludności, transport, budownictwo, branża morska. Atakowana jest też administracja publiczna, sektor edukacji oraz branża IT.

Reklama

Volt Typhoon działa w ukryciu, wykorzystując bardzo zróżnicowane techniki i sprawnie ukrywając swoją obecność na urządzeniach ofiar. Działania hakerów z tej grupy opierają się na m.in. wykorzystaniu narzędzi, które są już obecne na atakowanych komputerach. Cyberprzestępcy działają więc inaczej, niż zdecydowana większość ich „kolegów po fachu" i rzadko korzystają ze złośliwego oprogramowania, które dla innych gangów jest często „furtką" do sieci ofiar. Volt Typhoon pozyskuje dane i narzędzia do administracji atakowanymi urządzeniami z nich samych - po prostu już tam są. Jak w takim razie hakerzy dostają się do systemów?

Socjotechnika kluczowa

Zdaniem Microsoftu, hakerzy z tej grupy najczęściej dostają się do struktur swoich ofiar przez wykorzystanie skradzionych wcześniej w wyniku działań z zakresu socjotechniki danych do logowania i poszukiwanie kolejnych informacji uwierzytelniających, otwierających im kolejne „drzwi" w atakowanych systemach. Celem maskowania ruchu, korzystają z botnetów.

Reklama

Chiny odcinają się od cyberataków

Reklama

Chiny, jak podaje australijski serwis ABC News , odcinają się od oskarżeń o cyberataki i twierdzą, że doniesienia przedstawione powyżej to „kolektywna kampania dezinformacji" prowadzona przez Stany Zjednoczone i inne kraje sojuszu Pięciorga Oczu (FVEY) po to, aby mogły one realizować swoje cele geopolityczne.

Rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych powiedziała, że raport wydany w sprawie kampanii „nie jest poparty dowodami i jest ekstremalnie nieprofesjonalny". Dodała, że sojusz FVEY to „największa organizacja wywiadowcza na świecie, a NSA - (Narodowa Agencja Bezpieczeństwa USA - red.) jest największą organizacją hakerską na świecie".

Reklama

„To ironiczne, że połączyli swoje siły aby wydawać raporty siejące dezinformację" - skonstatowała.

Rzeczniczka MSZ Pekinu odniosła się też do udziału Microsoftu w badaniu aktywności hakerów działających na zlecenie ChRL. „Zaangażowanie określonych firm w te działania pokazuje jasno, że USA rozbudowują nowe kanały siania dezinformacji. Nieważne jednak, jak zmieniać się będą ich taktyki - to nie wpływa na fakt, że USA pozostają imperium hakerskim" - oceniła.

Reklama

Słowa rzeczniczki resortu spraw zagranicznych Chin odnoszą się do ubiegłorocznych oskarżeń, jakie Chiny skierowały wobec wspomnianej NSA. Jak wówczas stwierdziły, to właśnie ta amerykańska wywiadownia stoi za atakiem na jedną z uczelni technicznych w ChRL.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Jak odkryto blokady w pociągach Newagu?

YouTube cover video

Komentarze

    Reklama