Ataki hakerów Korei Północnej. Na celowniku półprzewodniki

Zamrożenie konfliktu w Korei, trwające cały czas od lat 50. XX wieku nie oznacza, że starcia między Północą i Południem zakończyły się na dobre. Walka obu krajów toczy się na innych płaszczyznach, a wraz z pojawieniem się internetu, przeniosła się również do cyberprzestrzeni.

Hakerzy z Korei Płn. znowu zaatakowali

Jak donosi Reuters, o kolejnych dwóch atakach hakerskich poinformowała Narodowa Służba Wywiadu Korei Płd. Tym razem jako cel obrano przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją półprzewodników. Łupem hakerów padły zarówno fotografie zakładów produkcyjnych, jak i same projekty urządzeń elektronicznych.

Ataki zostały przeprowadzone w grudniu oraz lutym. Według Agencji, w dużej mierze zależały one od autoryzowanych narzędzi znajdujących się na serwerach obranych za cel; użycie złośliwego kodu ograniczono tym razem do minimum. W efekcie wykrycie ataków było trudne.

Omijanie sankcji i kosmiczne potrzeby

Jaki konkretnie cel mają działania Korei Północnej? Nietrudno się domyślić, że chodzi o minimalizację problemów powodowanych przez sankcje. W tym konkretnym przypadku, ”Północ” nie może importować półprzewodników ze względu na ograniczenia, co wymusza produkcję tego typu komponentów na miejscu. Do tego jednak potrzebna jest odpowiednia wiedza i projekty, które w tym przypadku zdobyto drogą cyberataków.

Nie należy się spodziewać, że reżim północnokoreański zmieni swoją politykę i przyzna się do tego oraz innych ataków hakerskich. Potrzeby Korei Płn. w dziedzinach kosmicznych oraz militarnych, zdaniem Narodowej Agencji Wywiadu, jednoznacznie wskazują na to, kto stoi za ostatnimi atakami na „Południu”.

/PM

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].