Reklama

Badania na temat Internet Of Things przeprowadziła firma Vanson Bourne. Respondenci zapytali 9000 osób zAustralii, Brazylii, Kanady, Francji, Niemiec, Indii, Meksyku, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Z ankiety wynika, że obawy związane z Inteligentnymi domami są równie wielkie, jak nadzieje.

Ponad 75 proc. ankietowany uważa, że inteligentne domy będą w 2025 r. równie powszechne jak dziś smartfony. To niekoniecznie powody do optymizmu, bo 66 proc. respondentów ma obawy związane z cyberbezpieczeństwem inteligentnych domów. 92 proc. martwi się, że ich dane osobowe mogą paść ofiarą hakerów. Niemal tyle samo respondentów (89 proc.) stwierdziło, że gdyby mieli zamieszkać w inteligentnym domu, woleliby zabezpieczyć wszystkie inteligentne urządzenia za pomocą jednego zintegrowanego pakietu zabezpieczeń.

Jednocześnie 75 proc ankietowanych liczy, że inteligentny budynek poprawi jakość ich życia. Widzimy konkretne korzyści związane z Internetem Rzeczy. 75 proc. konsumentów oczekuje osobistych korzyści w związku z użytkowaniem systemów Smart Home. Mają one obejmować oświetlenie. urządzenia kuchenne oraz inteligentne termometry i systemy grzewcze. Ponad połowa respondentów oczekuje, że rachunki za gaz i prąd oraz za ogrzewanie i klimatyzację będą mniejsze w inteligentnym domu.

Co ciekawe, respondenci są gotowi oddać dużą część swojej prywatności – w zamian za konkretne korzyści.  Ponad połowa respondentów (54 proc) przyznaje, że nie ma obiekcji, jeśli chodzi o płatne udostępnianie firmom swoich danych osobowych gromadzonych w systemie inteligentnego domu, a 70 proc. uważa, że firmy powinny oferować kupony i zniżki dla klientów w zamian za dane o użytkowaniu urządzeń.

- Inteligentne domy i powiązane z nimi dane mogą poprawić standard codziennego życia konsumentów – mówi Arkadiusz Krawczyk z firmy Intel Security Poland zajmującej się zabezpieczeniami w sieci. – Ankieta pokazuje, że wiele osób nie miałoby problemów z udostępnieniem tych danych za opłatą, ale z oczywistych względów martwią się potencjalnymi zagrożeniami cybernetycznymi. Bezpieczeństwo musi być zatem fundamentem Internetu Rzeczy, a jeśli zostanie wdrożone w odpowiedni sposób, może dodatkowo przyczynić się do rozwoju i usprawnienia działania IoT.

Z mniejszym entuzjazmem spotkały się istniejące metody zabezpieczeń, np. hasła. 4 na 10 ankietowanych przewiduje, że hasła w przypadku inteligentnych domów byłyby bardzo irytujące. Dobrze wypadły techniki biometryczne jako alternatywny sposób na dostęp do inteligentnego domu. Na pytanie o preferowane formy zabezpieczenia biometrycznego 54 proc. ankietowanych wybrało odcisk palca, 46 proc. – identyfikację głosu, a 42 proc. – skan oka.

Źródło: Intel Security

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. zLoad

    Nie chcialbym stracic palca czy oka dla domu. Chyba ze by mial dzakuzi