Rosyjski podstęp. Mieszkańcy Polski werbowani do przestępstwa

Autor. Pixabay.com
Oszustwa związane z praniem brudnych pieniędzy niekoniecznie muszą dotyczyć jedynie nieuczciwych przedsiębiorstw. Na rosyjskojęzycznym forum pojawiła się oferta „szybkiego i prostego zarobku” za wypłaty pieniędzy na terenie Polski. Autor wpisu nie kryje swoich intencji i informuje o działalności poza prawem.
Choć może wydawać się, że oszustwa finansowe dotyczą przede wszystkim kryptowalut, nie jest to jedyna metoda zarobku cyberprzestępców. Ważnym elementem ich działań jest legalizacja środków, które zostały zdobyte na skutek łamania prawa. Bycie tzw. „słupem” może się dla nas skończyć nawet więzienim, ponieważ bezpośrednio narażamy się na odpowiedzialność karną.
Choć często słyszymy o mikserach kryptowalut czy oszustwach związanych z działalnością banków i parabanków, możemy także zauważyć działalność „detaliczną” – opartą na wypłatach gotówki przez poszczególne osoby fizyczne.
Czytaj też
Oferta „wypłat z bankomatu”
Na rosyjskojęzycznym forum pojawiła się oferta skierowana dla osób „legalnie przebywających w Polsce”. Użytkownik proponował dodatkową pracę tym, którzy „nie boją się zarabiania w szarej strefie”.
Autor daje „8 procent od wypłaconej kwoty”, które mają zostać przekazane natychmiastowo w gotówce.

Autor. Rosyjskojęzyczny portal
Druga oferta to założenie firmy transportowej. Wynagrodzenie miałoby wynosić 5 tys. dolarów miesięcznie.
Działania Policji w podobnych sprawach
Pod koniec maja br. poznańskie CBZC informowało o zatrzymaniu sześciu osób, podejrzewanych o pranie pieniędzy na „pracownika banku”. Podejrzani mieli wypłacać środki od pokrzywdzonych za pośrednictwem bankomatów. Działania oszustów doprowadziły do strat wynoszących 160 tys. złotych.
„Policja i Prokuratura ostrzegają aby weryfikować osoby podające się za pracownika banku. Można to zrobić kontaktując się ze swoim bankiem lub zweryfikować w aplikacji bankowej. Pamiętajmy, że prawdziwy pracownik banku nigdy nie będzie oczekiwał od nas podania wrażliwych danych w tym haseł i loginów do konta lub nakłaniał do realizowania przelewów na»„konta techniczne«” – stwierdzono w komunikacie.
Czytaj też
Realny dramat
W lipcu 2018 roku money.pl opisało historię pani Marty, która nieumyślnie została zaangażowana w proces prania brudnych pieniędzy, otrzymując 15 tys. złotych na swoje prywatne konto, a te następnie zostały przelane cyberprzestępcom. Finalnie środki posłużyły do zakupu kryptowalut.
„Dostajesz przelew, wypłacasz w bankomacie i wędrujesz do oddziału Western Union lub innej firmy odpowiadającej za przekazy pieniężne. Cała kasę przesyłasz na dane kogoś z Gruzji, Białorusi, Ukrainy lub Rosji. Zabierasz prowizję i czekasz na kolejne zadania. Marta została najzwyklejszym słupem. Człowiekiem od prania brudnych pieniędzy, pochodzących z kradzieży” – stwierdzono wówczas w artykule.
Skrajnie nierozsądne
„Mało który słup dorabia się drugiej wypłaty. W zależności od skuteczności służb, zwykle prędzej czy później dostanie wezwanie na komisariat w celu złożenia wyjaśnień” – podkreślono w materiale money.pl.
To doskonale pokazuje, że przyjmowanie ofert „prowizji wypłat z bankomatu” jest skrajnie nierozsądne i może sprowadzić na nas odpowiedzialność karną.
Pranie brudnych pieniędzy zagrożone jest karą od 6 miesięcy do nawet 10 lat więzienia. Za paserstwo nieumyślne grozi nam do 2 lat więzienia.
Post zgłosiliśmy do CBZC.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
WYCIEKI DANYCH z firm. JAK ZAPOBIEGAĆ wynoszeniu danych przez pracowników?
Materiał sponsorowany