Biznes i Finanse
Piotr Prajsnar: Big Data przyczynia się do zmniejszenia liczby włamań do systemów komputerowych
O wpływie Big Data na prowadzenie biznesu w Polsce, wdrażaniu najnowszych technologii przez małe i średnie przedsiębiorstwa oraz roli Wielkich Wolumenów Danych we wzmacnianiu cyberbezpieczeństwa mówi dla CyberDefence24.pl Piotr Prajsnar – CEO Cloud Technologies.
CyberDefence24: W jaki sposób Big Data zmienia sposób prowadzenia biznesu w Polsce?
Piotr Prajsnar: Polska gospodarka nie jest odosobnioną wyspą. To, co dzieje się na naszym podwórku w dużej mierze wynika z globalnych trendów. Największym takim trendem jest postępująca cyfryzacja. Oczywiście nie wszędzie proces ten odbywa się z tą samą prędkością, jednak nie ulega wątpliwości, że trwa i jest nie do zatrzymania. Potwierdza to raport „Global Data Market Size”, z którego wynika, że globalne wydatki na dane w minionym roku wyniosły 13,5 mld dolarów, co oznacza niemal 40-procentowy wzrost. W tym roku tempo wzrostu wciąż będzie imponujące i ma wynieść ponad 34 proc., a wartość rynku danych osiągnie 18,2 mld dolarów. Również w Polsce apetyt na dane rośnie z zawrotną prędkością. W 2016 roku nad Wisłą dokonano zakupu cyfrowych informacji o Internautach za kwotę 2,2 mln dolarów. W tym roku wydatki na cyfrowe informacje sięgną już 30,4 mln dolarów. Daje to 1281-procentowy wzrost w stosunku do 2016 roku.
Firmy, które zrozumieją trendy rynkowe i zainwestują w odpowiednie rozwiązania informatyczne umocnią swoją rynkową pozycję. Konieczne jest jednak dostosowanie sposobu zarządzania organizacją na wszystkich szczeblach do możliwości i wymagań, jakie stawia przed nimi cyfryzacja. W Polskim biznesie zmiany postępują w dość wolnym tempie, ale na szczęście nie stoimy w miejscu. Coraz więcej przedsiębiorstw zaczyna profesjonalnie korzystać z własnych zgromadzonych danych, czyli z tzw. danych typu 1st party data. Są to informacje na temat klientów, historii transakcji, procesów zachodzących wewnątrz firmy, działań operacyjnych czy regionalnych wyników. Kategorii jest sporo, a informacji gromadzonych na serwerach o niebo więcej. Pokutuje myślenie, że jeśli firma gromadzi gigantyczne wolumeny danych to z pewnością korzysta z Big Data. Nic bardziej mylnego. Big Data zaczyna się gdy, firma potrafi nie tylko aktualizować i weryfikować zbierane przez siebie dane, lecz przede wszystkim je monetyzować.
Cyfrowe informacje mogą posłużyć do rozwiązywania wewnętrznych problemów i usprawniania działalności firm, generowania oszczędności, wprowadzania na rynek doskonalszych produktów lub usług czy pozyskiwania lepszych klientów. Jest to możliwe za sprawą połączenia danych przetwarzanych wewnątrz przedsiębiorstwa z informacjami dostarczanymi przez partnerów biznesowych, czyli tzw. 2nd party data oraz danych typu 3rd party, czyli danych z zewnętrznych hurtowni. Takie hurtownie zawierają informacje o aktywności i preferencjach internautów. Łącząc dane 1st, 2nd oraz 3rd party firma może uzyskać 360 stopniowy profil klienta. Przedsiębiorstwa, które zarządzają danymi na takim poziomie rozumieją, że wiedza to zysk. Patrząc przez pryzmat naszej działalności, wyraźnie widzimy, że marketerzy coraz częściej sięgają po dane o internautach by dotrzeć z reklamą do precyzyjnie określonej grupy docelowej. W rezultacie działania reklamowe oparte o dane pozwalają osiągnąć wyniki nawet o kilkadziesiąt procent lepsze niż w przypadku stosowania tradycyjnych form reklamy.
„With Big Data comes big responsibility”. Big Data, Machine Learning oraz rozwiązania z zastosowaniem sztucznej inteligencji zdominowały biznes. Jak Pan ocenia zdolności polskich przedsiębiorstw zwłaszcza tych małych i średnich na wdrożenia tego typu technologii?
Rozwiązania, o których Państwo wspomnieli zdominowały biznes, lecz głównie w sferze medialnej. Redakcje poświęcają im sporo miejsca, blogerzy rozpisują się o ich niewątpliwych zaletach, jednak implementacja sztucznej inteligencji czy zaawansowanej analityki danych w małych i średnich firmach wciąż znajduje się na wczesnym etapie. Istnieją rozwiązania wspierane przez SI, np. systemy ERP czy ASP wykorzystywane w przemyśle lub chatboty dedykowane mediom społecznościowym, ale ich penetracja jest niewielka. Myślę, że z prawdziwą dominację musimy jeszcze poczekać, jednak co do tego, że ona nadejdzie, nie mam żadnych wątpliwości. Z pewnością pomogą tu chmura obliczeniowe umożliwiająca integrację mechanizmów uczenia maszynowego z tworzonymi przez programistów aplikacjami.
W jakim stopniu za wdrożeniami tych rozwiązań idzie świadomość konieczności budowania zabezpieczeń przed utratą danych?
Bezpieczeństwo danych zawsze powinno być kwestią priorytetową. Wiadomo, że wpadki w tym obszarze zdarzały się największym graczom, jednak ich rynkowa pozycja sprawiła, że wyszli z tego obronną ręką. Warto zwrócić uwagę, że w dobie chmury obliczeniowej prawdopodobieństwo wycieku danych powinno być ograniczone. Dzieje się tak dlatego, że firmy trudniące się w cloud computingu wdrażają najbardziej zaawansowane rozwiązania w obszarze bezpieczeństwa. W porównaniu z infrastrukturą stacjonującą w większości firm, zewnętrzne centra danych są jak warowne twierdze.
W Cloud Technologies analizujemy dane pochodzące z ponad 12 miliardów urządzeń. Są to takie informacje, jak historia odwiedzanych stron internetowych i czas spędzony na ich przeglądaniu, decyzje zakupowe, zainstalowane na smartfonie aplikacje czy dane demograficzne. Dane są przesyłane w formie zaszyfrowanej i przetwarzane w czasie rzeczywistym w chmurze obliczeniowej przez algorytmy uczenia maszynowego na naszej platformie DMP - OnAudience.com. Udostępniamy je m.in. w modelu BDaaS (Big Data as a Service). Ta forma jest adekwatna do potrzeb rynku. Dotyczy to nie tylko rynku Big Data. Coraz więcej usług bez chmury obliczeniowej nie miałoby racji bytu, dlatego będzie ona coraz bardziej popularna wśród polskich przedsiębiorstw. Ma to swoje uzasadnienie w prostym rachunku plusów i minusów. Tych pierwszych jest zdecydowanie więcej.
Biznes prowadzony z wykorzystaniem zbierania danych osobowych, informacji pochodzących z analizy zachowań konsumenckich (profilowania internautów, social scoring, neuromarketing) wiąże się z koniecznością zabezpieczenia ogromnej ilości danych niekoniecznie zanonimizowanych w tym danych wrażliwych - jak zbierać, przechowywać i wykorzystywać te dane aby chronić ich prywatność?
Jeśli nie posiadamy wystarczających środków, które moglibyśmy przeznaczyć na stworzenie własnej, bezpiecznej infrastruktury, warto skorzystać z chmury obliczeniowej od zaufanego dostawcy. Z takich usług korzystają nawet banki, a trudno o dane bardziej wrażliwe niż te, przetwarzane przez instytucje finansowe. Zaufanie do chmury obliczeniowej wynika również z tego, że jej wiodący operatorzy posiadają wyjątkowo restrykcyjną politykę bezpieczeństwa. Microsoft, jeden z wiodących dostawców chmury obliczeniowej co roku wydaje na cyberbezpieczeństwo bardzo duże sumy i jestem pewien, że nie są to pieniądze wyrzucone w błoto.
Na szczęście w naszej działalności nie mamy tego typu rozterek. Surowe dane, które przetwarzamy na platformie OnAudience.com są poddawane procesowi anonimizacji. Prywatność internautów i ochrona danych osobowych to dla nas kwestie o strategicznym znaczeniu. Działalność Cloud Technologies od początku związana jest z danymi i ich ochrona zawsze była dla nas priorytetem, dlatego też od dawna mamy wdrożone restrykcyjne procedury wewnętrzne dotyczące ochrony danych.
Wiodącym trendem wśród małych i średnich przedsiębiorstw jest przeniesienie danych do chmury. Jednocześnie rodzi to pytanie o ochronę tych danych – w jakim stopniu chmura hybrydowa stanowi większe ryzyko utraty danych w stosunku do chmury prywatnej?
Rozwiązania hybrydowe są w Polsce dość popularne. Wynika to z tego, że całkowite przejście do chmury wiąże się z porzuceniem własnej infrastruktury, na którą firmy znad Wisły, wspierane różnymi dofinansowaniami, wydały w ostatnich latach niebagatelne środki. Taki krok dla firm oznacza również wymianę systemów informatycznych, a nowe wdrożenie jest przeważnie czasochłonne i wiąże się z licznymi zmianami w organizacji pracy. Tymczasem hybryda to swoisty kompromis między starym a nowym, który pozwala czerpać z obu światów to, co najlepsze. W Cloud Technologies część infrastruktury oparta jest o dedykowane serwery, co pozwala nam osiągać wysoką wydajność przy niskich kosztach. Jednocześnie, korzystamy z publicznej chmury obliczeniowej ze względu na niezawodność, skalowalność i funkcjonalność. Dla wielu firm takie połączenie jest optymalne. Należy jednak pamiętać, że systemy informatyczne są na tyle zróżnicowane, że bez szczegółowej analizy nie sposób stwierdzić, jakie rozwiązanie jest w danym przypadku najlepsze.
Szanowny Panie Prezesie mówimy o wykorzystaniu Big Data w wielu obszarach, jak konkretnie rozwiązania typu Big Data mogą wzmocnić cyberbezpieczeństwo?
Z pewnością warto zwrócić uwagę na rolę Big Data w wykrywaniu wszelkiego rodzaju nadużyć w Internecie. Współcześni frauderzy, często doskonale obeznani technologicznie mogą poradzić sobie ze standardowymi zabezpieczeniami przed wyłudzeniami, czy kradzieżami tożsamości. Tutaj zaawansowana analityka Big Data, oparta o algorytmy uczenia maszynowego sprawdza się doskonale, przetwarzając dane płynące ze wszystkich strumieni oraz czarnych list, za pomocą których instytucje finansowe wymieniają się informacjami o zaistniałych incydentach. Analityka Big Data jest również niezmiernie przydatna w wykrywaniu cyber zagrożeń. Za jej pomocą można dostrzec anomalie, które wcześniej pozostałyby niezauważone. Z badania MeriTalk przeprowadzonego w USA wynika, że aż 90 proc. tamtejszych agencji rządowych zanotowało mniejszą liczbę włamań. Co ciekawe, aż 84 proc. respondentów przyznało, że do blokowania ataków wykorzystało analitykę Big Data. Potrafi ona przyspieszyć proces wykrywania słabych punktów systemu, anomalii w działaniu oprogramowania, jak również skrócić czas reakcji potrzebnej na rozwiązanie problemu.
Wywiad przeprowadzili Sylwia Gliwa i Andrzej Kozłowski
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany