Reklama

Social media

Od miłosnych igraszek do oskarżenia. Czyścicielki sieci wskazują FBI uczestników szturmu na Kapitol

fot. geralt / pixabay
fot. geralt / pixabay

Aplikacje randkowe znajdują przeróżne zastosowanie – niekoniecznie tożsame z tymi do których zostały stworzone. Jak się okazuje panowie próbowali zyskiwać powodzenie również poprzez chwaleniem się uczestnictwem w zajęciu Kapitolu, które miało miejsce 6 stycznia. „Porządek”, z rewolucyjnymi amantami, postanowiła zrobić grupa kobiet, która wyłapywała i przekazywała dane tych osób do FBI.  

Wcześniej informowaliśmy o „podrywaniu” przez hakerów Hamasu Izraelskich żołnierzy, którzy podszywali się pod atrakcyjne kobiety w mediach społecznościowych, aby za pomocą fikcyjnych profili zachęcać przedstawicieli wojska do dalszej interakcji. Po nawiązaniu kontaktu z ofiarą hakerzy wysyłali do żołnierzy linki, których kliknięcie powodowało, że na urządzenie pobierana była aplikacja, zawierająca złośliwe oprogramowanie. W ten sposób cyberprzestępcy uzyskiwali dostęp do smartfonów lub komputerów przedstawicieli izraelskiej armii.

Tym razem jednak nie hakerzy a grupa kobiet korzystająca z aplikacji randkowej Bumble postanowiła wyeliminować „niechcianych” amantów. Sama aplikacja zmuszona została do wyłączenia swojego filtru politycznego. Dlaczego? Jest to reakcja na działania użytkowniczek, które zapowiedziały za pośrednictwem Twittera, że zmieniają swój filtr polityczny z „liberalnego” na „konserwatywny”, aby spróbować połączyć się z osobami, które brały udział w ataku na Kapitol, aby z kolei pozyskane informacje mogły przekazać organom ścigania.

Amerykański serwis informacyjny Bustle wskazuje, że w momencie, w którym inicjatywa kobiet zyskiwała poparcie władze aplikacji były zajęte wyłączeniem opcji oznaczania swoich preferencji politycznych. Według przedstawiciela Bumble, zapytanego przez Bustle, filtr został wyłączony, ponieważ zauważalny był wzrost liczby osób korzystających z niego w sposób „sprzeczny z warunkami”.

Jak się okazuje, sprzeczne z warunkami było również „chwalenie się” uczestnictwem w zamieszkach w budynku Kapitolu – a jak donosi Bloomberg amerykańscy użytkownicy aplikacji randkowych byli usuwani za udział w zajściu. Jeden z mężczyzn potwierdził nowojorskiej agencji prasowej, że zamieszczenie zdjęcia z wnętrza świątyni amerykańskiej demokracji z jego udziałem „wysadziło w powietrze” jego profil – co miało wyrazić nagły wzrost zainteresowania jego osobą w serwie randkowym.

„Zabraniamy [publikowania na naszej platformie – przyp. red.] wszelkich treści promujących terroryzm lub nienawiść rasową, a także usunęliśmy już wszystkich użytkowników, których potwierdzono, że są uczestnikami ataku na Kapitol Stanów Zjednoczonych” – odpowiedział natomiast Bumble w konwersjach na Twitterze w odniesieniu do blokady możliwości stosowania filtra politycznego. W podobnym tonie wypowiadał się przedstawiciel Tindera w wywiadzie dla Post. Działania te są również wynikiem zapowiedzi „wyłapywania” uczestników zajść na Kapitolu i przekazywania ich FBI.   

To już kolejne nietypowe zastosowanie aplikacji randkowych. Kilka dni temu, Interpol ostrzegał, że cyberprzestępcy wykorzystują serwisy randkowe do wyłudzania środków finansowych lub przejmowania kont bankowych. Poprzez nawiązywanie bliższych relacji zachęcają użytkowników do zaangażowania się w przynoszącą zysk „inwestycję”, która w rzeczywistości okazywała się fikcją.

Zdjęcia i filmy publikowane przez media społecznościowe pozwalają identyfikować uczestników wydarzeń na Kapitolu. Amerykańskie media wskazują, że materiały te umożliwiają identyfikację znajomych osób oraz zgłaszania ich personaliów do organów ścigania. W ten sposób miały zostać ustalone personalia około 100 osób. Bloomber wskazuje, że FBI pozyskało ponad już 140 000 różnych materiałów z tego zajścia. 

image

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama