Reklama

B-52 "informacyjnie zaatakowany" na Litwie

Fot. Master Sgt. Greg Steele/USAF
Fot. Master Sgt. Greg Steele/USAF

W wielu zachodnich portalach pojawiła się fałszywa informacja o rzekomym incydencie z jednym z amerykańskich bombowców B-52 na terytorium Liwy, w rejonie Kłajpedy.

Fake news skonstruowany został w ten sposób, jak gdyby to Departament Obrony USA informował na swojej stronie – tak naprawdę fałszywej – że na terenie Litwy w okolicach Kłajpedy doszło do incydentu z bombowcem B-52 należącym do US Air Force. Miało tam dojść do przypadkowego zrzucenia bomby jądrowej B-61.

Jak pisze informujący o sprawie portal stress.panjury.com, nie zdający sobie jednak najwyraźniej sprawy z tego że to fake news, szczegóły incydentu nie zostały jeszcze określone i trwa dochodzenie.

Czytaj też: Kryzys w Katarze wywołali rosyjscy hakerzy metodą fake news?

Zdaniem „ekspertów” na których powołuje się wspomniany serwis, najbardziej prawdopodobnymi przyczynami rzekomego zrzucenia bomby mogły być: błąd pilota, brak zasilania lub nieprawidłowe działanie bębna uruchamiającego. Bomba miała spaść na dwupiętrowy budynek mieszkalny w rezultacie czego uszkodzony miał zostać system zasilania gazem i wybuchł pożar. Serwisy podające tę fałszywą informację piszą, że „nic nie wiadomo na razie o ofiarach”.

Warto zwrócić uwagę, że to już kolejny przypadek zamieszczania fałszywych informacji godzących w wojska NATO w Europie Środkowo-Wschodniej. Wcześniej na Litwie rosyjskie służby rozpowszechniały doniesienia o rzekomym gwałcie dokonanym przez niemieckich żołnierzy obecnych w tym kraju w ramach misji NATO. Do sprawy odniosła się kanclerz Angela Merkel. Obecność wojskowa Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance może dalej być celem rosyjskich działań dezinformacyjnych.

Reklama

Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama