Armia i Służby
B-52 "informacyjnie zaatakowany" na Litwie
W wielu zachodnich portalach pojawiła się fałszywa informacja o rzekomym incydencie z jednym z amerykańskich bombowców B-52 na terytorium Liwy, w rejonie Kłajpedy.
Fake news skonstruowany został w ten sposób, jak gdyby to Departament Obrony USA informował na swojej stronie – tak naprawdę fałszywej – że na terenie Litwy w okolicach Kłajpedy doszło do incydentu z bombowcem B-52 należącym do US Air Force. Miało tam dojść do przypadkowego zrzucenia bomby jądrowej B-61.
Jak pisze informujący o sprawie portal stress.panjury.com, nie zdający sobie jednak najwyraźniej sprawy z tego że to fake news, szczegóły incydentu nie zostały jeszcze określone i trwa dochodzenie.
Czytaj też: Kryzys w Katarze wywołali rosyjscy hakerzy metodą fake news?
Zdaniem „ekspertów” na których powołuje się wspomniany serwis, najbardziej prawdopodobnymi przyczynami rzekomego zrzucenia bomby mogły być: błąd pilota, brak zasilania lub nieprawidłowe działanie bębna uruchamiającego. Bomba miała spaść na dwupiętrowy budynek mieszkalny w rezultacie czego uszkodzony miał zostać system zasilania gazem i wybuchł pożar. Serwisy podające tę fałszywą informację piszą, że „nic nie wiadomo na razie o ofiarach”.
Warto zwrócić uwagę, że to już kolejny przypadek zamieszczania fałszywych informacji godzących w wojska NATO w Europie Środkowo-Wschodniej. Wcześniej na Litwie rosyjskie służby rozpowszechniały doniesienia o rzekomym gwałcie dokonanym przez niemieckich żołnierzy obecnych w tym kraju w ramach misji NATO. Do sprawy odniosła się kanclerz Angela Merkel. Obecność wojskowa Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance może dalej być celem rosyjskich działań dezinformacyjnych.