Reklama

Armia i Służby

Specjalne laptopy przygotowywane dla rosyjskie armii

FOT. MAXPIXEL
FOT. MAXPIXEL

Rosyjski koncern Rostiech (Rostec) opracował dla ministerstwa obrony laptop do pracy w warunkach ekstremalnych, wykorzystujący rosyski mikroprocesor Elbrus 1S+. Koncern planuje podpisanie kontraktu z resortem obrony na dostawę kilku tysięcy tych urządzeń.

Dziennik "RBK" podał we wtorek, powołując się na służby prasowe Rostiechu, że główną cechą wyróżniającą laptopy jest wykorzystanie mikroprocesorów rodzimej produkcji.

Laptop, którego cena będzie wynosić około 500 tys. rubli (około 8 tys. dolarów) opracowany został przez przedsiębiorstwo Roselektronika, wchodzące w skład Rostiechu. Urządzenie o nazwie ES11866 posiada hermetyczny korpus ze stopu aluminium, o wysokiej odporności na czynniki zewnętrzne - uderzenia, wstrząsy, wilgoć, temperatury od minus 20 do 50 stopni Celsjusza. Komputer wyposażony jest także w 17-calowy ekran.

ES1866 wykorzystuje rosyjski system operacyjny Elbrus, ale można na nim zainstalować dowolnie wybrane, inne środowisko pracy. Rostiech podał, ze komputer może być wykorzystywany zarówno przez struktury siłowe, jak i cywilne, np. w sferze przemysłu, logistyki, rolnictwa, pomocy medycznej, jak i w warunkach sytuacji nadzwyczajnych.

Cytowana przez media przedstawicielka służb prasowych Rostiechu Jekatierina Baranowa podkreśliła, że wykorzystanie krajowej technologii i rodzimego oprogramowania maksymalnie ochroni użytkowników ES1866 przed wyciekiem danych.

Specjalista Dmitrij Siemiszyn, który brał udział w stworzeniu ES1866 powiedział "RBK", że obecny laptop nie ma nic wspólnego z modelem o tej samej nazwie opracowanym wcześniej, w którym wiele elementów pochodziło z importu. Tym razem produkcja jest całkowicie krajowa. "Preferowane jest, by rosyskie struktury siłowe wykorzystywały rozwiązania maksymalnie rodzime i zlokalizowane w kraju" - powiedział Siemiszyn.

Cenę około 8 tys. dolarów rozmówcy "RBK" oceniają jako uzasadnioną przy niewielkiej serii, choć podobne specjalistyczne laptopy, którymi posługują się armie krajów NATO - np. firm Panasonic, Lenovo i Dell - są dużo tańsze. Ich cena w rublach kształtuje się na poziomie 200-300 tysięcy, a więc od 3,2 tys. do 4,8 tys. dolarów.

Rosjanie od dawna próbują opracować i wdrożyć własne rozwiązania technologiczne, obawiając się, ze firmy zagraniczne współpracują z narodowymi wywiadami i przekazują im poufne informacje.

AK/PAP   

Reklama
Reklama

Komentarze