Reklama

Armia i Służby

Dane jak ludzie, broń, sprzęt. Transformacja wojska w brytyjskim w stylu

Fot.  NATO North Atlantic Treaty Organization/Flickr/CC BY-NC-ND 2.0
Fot. NATO North Atlantic Treaty Organization/Flickr/CC BY-NC-ND 2.0

Zwycięzcami będą ci, którzy potrafią opanować nowe technologie i dane – podkreślił brytyjski premier Boris Johnson. W najnowszej strategii obronnej Wielkiej Brytanii dane zyskały szczególną rangę – uznano je za strategiczny zasób, który zaraz po człowieku jest tym najważniejszym dla armii. 

W „Data strategy for defence”, opublikowanej przez brytyjskie Ministerstwo Obrony, podkreślono, że rozpoczęła się transformacja danych w ramach armii. Utworzono centralne Data Office oraz Defense Data Framework, aby w ten sposób ukształtować kulturę i możliwości skutecznego użycia danych w ramach wojska. Z założenia przełożyć się to ma na zoptymalizowanie wyników oraz ulepszenie procesu podejmowania decyzji, dowodzenia i kontroli w ramach sił zbrojnych.

Dane w dziedzinie obronności są zasobem strategicznym, który jest efektywnie wykorzystywany i zapewnia przewagę na polu bitwy.

czytamy w brytyjskiej „Data strategy for defence”

Konkretne kroki

Celem strategii jest określenie zmian transformacyjnych niezbędnych w sektorze wojskowym, aby skutecznie wykorzystać dane jako zasób strategiczny. „Siły zbrojne muszą skuteczniej i bardziej konsekwentnie pozyskiwać, gromadzić, udostępniać i używać dane na rzecz zagwarantowania lepszych wyników oraz decyzji” – podkreślono. Taki stan rzeczy będzie wymagał zmiany paradygmatu odnośnie zachowania i kultury.  

Dokument odnosi się do perspektywy 2025 roku. Do tego czasu dane mają być postrzegane jako „zasób strategiczny”.

Co kryje się pod tym pojęciem? W strategii wyjaśniono, że informacje mają być traktowane w taki sam sposób jak ludzie, broń czy sprzęt.

W tym kontekście wszelkie dane brytyjskiej armii mają być wyselekcjonowane, zintegrowane i gotowe do wykorzystania nie tylko przez człowieka, ale także urządzenia (np. bazujące na sztucznej inteligencji). Jak podkreślano: „dane umożliwiają cyfryzację pola walki”.

Co więcej, docelowo informacje będą traktowane jako drugi najważniejszy zasób po ludziach, ponieważ są brane pod uwagę we wszelkich działaniach związanych z obronnością.

Dane kluczowe dla wojska

W ciągu najbliższych czterech lat Brytyjczycy mają być wykwalifikowani w zakresie korzystania z danych w celu zbudowania przewagi nad innymi państwami. W tym znaczeniu chodzi przede wszystkim o to, aby personel wojskowy Wielkiej Brytanii „znał się na swoich fachu”, co pozwoliłoby na optymalizację podejmowanych działań.

W strategii wskazano również na istotną rolę współpracy z partnerami, sojusznikami i przemysłem w zakresie np. zabezpieczenia dostępu do informacji. Wynika to z faktu, że tylko w ten sposób można skutecznie napędzić rozwój nowoczesnych technologii.

Zwycięzcami będą ci, którzy potrafią opanować nowe technologie i dane.

wskazał brytyjski premier Boris Johnson

Nie można bagatelizować znaczenia danych

„Dane zawsze przyczyniały się do odnoszenia sukcesu w obronności, a obecnie szybko stały się naszą siłą napędową. Każda decyzja jest w coraz większym stopniu oparta na danych – od wielomiliardowych inwestycji do obrony przed cyberzagrożeniami” – czytamy w dokumencie. Jak podkreślono, pomimo rosnącej ilości informacji pozyskiwanych z większej ilości źródeł, coraz trudniej jest człowiekowi odizolować „sygnał od szumu”.

Musimy pilnie zainwestować w technologie, które zrewolucjonizują działania wojenne. W przyszłości żołnierz na wrogim terenie zostanie ostrzeżony o niebezpieczeństwie dzięki czujnikom na satelitach lub dronach, które natychmiast przekazują ostrzeżenie, wykorzystując sztuczną inteligencję i oferując szereg dostępnych opcji – od wezwania wsparcia z powietrza, przez atak roju dronów do sparaliżowania wroga za pomocą cyberbronii.

stwierdził brytyjski premier Boris Johnson

 

Zdaniem Brytyjczyków, we współczesnym świecie nie można dłużej ingerować ani bagatelizować znaczenia danych. W związku z tym, armia musi przyjąć postawię „zorientowania na dane”, aby stać się proaktywnym podmiotem w obliczu działań wrogów, zagrażających Wielkiej Brytanii. Przeciwnicy nieustannie modyfikują sposoby prowadzenia walki, niekoniecznie uciekając się do konwencjonalnych rozwiązań. To właśnie przez to granica między pokojem a konfliktem coraz bardziej się zaciera.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama