Niemcy podwajają publiczne wydatki na rozwój sztucznej inteligencji. Chcą gonić Chiny i USA - państwa, które wiodą prym w wyścigu do dominacji na tym polu. W ciągu kolejnych dwóch lat na rozwój AI przeznaczonych zostanie niemal miliard euro.
W ciągu kolejnych dwóch lat Niemcy planują podwoić publiczne wydatki na rozwój sztucznej inteligencji do poziomu niemal miliarda euro - informuje agencja Reutera . Ma to pomóc w zamknięciu luki kompetencyjnej i nadgonieniu dystansu do liderów wyścigu o dominację na polu AI - czyli Stanów Zjednoczonych i Chin.
Mniej niż rywale
Pieniądze, które na rozwój AI chcą przeznaczyć Niemcy, to suma dużo mniejsza niż 3,3 mld dolarów, które wydał na ten cel rząd Stanów Zjednoczonych - komentuje Reuters, powołując się na dane Uniwersytetu Stanforda.
Skromne inwestycje są jednak lepsze, niż żadne - a Niemcy obecnie walczą o wydostanie się z kryzysu gospodarczego, nie mając już do dyspozycji asów w rękawie w postaci silnych tradycyjnie branż motoryzacyjnej i chemicznej - obie borykają się z dużą konkurencją ze strony innych firm, a także z problemem rosnących kosztów energii.
Co w ramach inwestycji?
Reuters podaje, że dzięki publicznym środkom Niemcy chcą utworzyć 150 nowych laboratoriów uniwersyteckich dla badań nad sztuczną inteligencją, rozbudować centra przetwarzania danych i zwiększyć dostępność złożonych, publicznych zbiorów danych, które mogą posłużyć jako materiał badawczy.
Inwestycje rządu RFN w rozwój AI są jednak mniejsze nie tylko od wydatków publicznych USA, ale i od tych czynionych w Stanach Zjednoczonych przez sektor prywatny (w 2022 r. to poziom 47,4 mld dolarów, czyli dwa razy tyle, ile na badania wydała Europa).
Niemcy są również wyprzedzane przez Chiny, które wydały 13,4 mld dolarów - podaje Uniwersytet Stanforda cytowany przez agencję.
Ważna rola regulacji
Niemieccy politycy uważają, że regulacje sztucznej inteligencji, które ukierunkowane są w Unii Europejskiej na ochronę bezpieczeństwa użytkowników i ich prywatności, mogą być czynnikiem przyciągającym zainteresowanie dużych graczy w branży AI, podobnie jak przełożyć się na silniejszą współpracę krajów w ramach Wspólnoty.
Minister edukacji i badań naukowych Bettina Stark-Watzinger podkreśliła, że dzięki regulacjom europejska sztuczna inteligencja jest „wyjaśnialna, warta zaufania i przejrzysta", co stanowi „przewagę konkurencyjną" branży w UE nad rywalami. Jak dodała, jeśli regulacje będą proste, będzie to przekładało się na bezpośrednią promocję i wsparcie prywatnych wydatków na badania.
Niemcy obecnie znajdują się na 9. miejscu na liście krajów inwestujących w AI pod względem liczby startupów z tej branży - przyznała. W samym tylko 2023 r. liczba tego rodzaju firm w RFN podwoiła się.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].