Shadow Brokers na swojej stronie postawionej w sieci ZeroNet ogłosili, że rezygnują ze sprzedaży narzędzi wykradzionych z serwerów Equation Group (powiązanej z NSA). Po kolejnej nieudanej aukcji z początku stycznia tego roku, grupa podjęła kroki w zaprzestaniu dalszej działalności związanej z tym złośliwym oprogramowaniem.
Samo włamanie do serwerów Equation Group miało miejsce w sierpniu 2016 r. Po tym wydarzeniu Shadow Brokers próbowali sprzedać luki zero-day oraz amerykańskie narzędzia hakerskie w sieci Tor. Ze względu na niewielkie zainteresowanie hakerzy starali się sprzedać pojedyncze programy. To także nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Najnowsze narzędzia, do jakich dotarli Shadow Brokers, są datowane na 2013 rok. Niektóre z nich umożliwiały dostęp do wielu platform (w tym Cisco), o których producenci wcześniej nie wiedzieli. Jednak, jak pokazuje przypadek tej grupy, żadna agencja, firma ani osoba nie była zainteresowana kupnem całości kolekcji Equation Group.
Czytaj też: Rosyjski niedźwiedź zamachnął się na NSA
W ostatniej wiadomości na ZeroNet można przeczytać, że Shadow Brokers zostawili otwartą furtkę w postaci publicznego adresu Bitcoin. W wiadomości na ZeroNet grupa informuje: "Nasza oferta jest nadal aktualna. Jeżeli otrzymamy 10 tys. BTC (ok 34 mln złotych – przyp. red.) to wrócimy i przekażemy hasła do platformy Windows i Linux. Przed zejściem do podziemia przekazaliśmy część plików Equation Group firmie Kaspersky".
Według ekspertów za działaniami Shadow Brokers mogą stać nawet służby federacji rosyjskiej.