Reklama

Prywatność

Signal dementuje, że został zhakowany. „Część skoordynowanej kampanii dezinformacyjnej”

Autor. Adem AY/ Unsplash/ Domena publiczna

W sieci pojawiły się informacje, że komunikator Signal został zhakowany, jednak administratorzy zaprzeczają, że taka sytuacja miała miejsce. Wprost wskazują, że plotki to „część skoordynowanej kampanii dezinformacyjnej”, której celem jest zniechęcenie do korzystania z Signala.

Reklama

W oficjalnym komunikacie wydanym przez administratorów aplikacji, czytamy: „Zauważyliśmy wzrost użycia (Signala) w Europie Wschodniej i krążą plotki, że Signal został zhakowany. To nieprawda. Signal nie został zhakowany. Uważamy, że te plotki są częścią skoordynowanej kampanii dezinformacyjnej, której celem jest zachęcenie ludzi do korzystania z mniej bezpiecznych alternatyw" - podano.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Właściciele platformy stwierdzili również, że „te plotki są przekazywane w wiadomościach za pośrednictwem kilku różnych aplikacji" i są przyspisywane oficjalnym źródłom rządowym. Raz jeszcze podkreślono, że informacje o atakach na platformę Signal są fałszywe.

Signal - bezpieczny komunikator?

Na początku stycznia ub.r. Signal zmagał się z problemami technicznymi, związanymi z gwałtownym wzrostem liczby nowych użytkowników, co było efektem zamieszek na amerykańskim Kapitolu po wyborach prezydenckich i przegranej Donalda Trumpa, a także ze zmianą polityki konkurencyjnego WhatsAppa, która – jak informowaliśmy – zakłada możliwość przesyłania danych użytkowników do zewnętrznych spółek, w tym Facebooka.

Signal, jak dotąd cieszył się reputacją najbardziej bezpiecznej aplikacji, jednak – jak informowaliśmy – znaleziono w nim lukę bezpieczeństwa, którą załatała grupa Open Whisper Systems. Błąd logiczny w kodzie aplikacji pozwalał na „odebranie" przychodzącego połączenia głosowego bez żadnej interakcji ze strony użytkownika. Lukę naprawiono zaledwie tydzień po zgłoszeniu.

Natomiast w styczniu br. pisaliśmy na łamach CyberDefence24.pl o tym, że szwajcarska armia zakazuje użycia należącego do Mety (Facebook) komunikatora WhatsApp, a także Signala i Telegrama do celów służbowych. Zamiast tych aplikacji, wojskowi mają korzystać z produkowanej w Szwajcarii aplikacji Threema, również oferującej szyfrowaną komunikację.

/NB

Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama