Do sprawy odniosła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie publikując istotny komunikat:
– W nawiązaniu do komunikatu z dnia 25 sierpnia 2016 r. w sprawie niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego i prywatnego przez komorników sądowych zobowiązanych do zabezpieczenia dostępu do danych osobowych z rejestru PESEL, co mogło umożliwić dostęp do danych osobom nieuprawnionym tj. o przestępstwo z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 51 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych oraz o inne przestępstwa, a także z uwagi na szerokie zainteresowanie opinii publicznej tym postępowaniem, Prokuratura Okręgowa w Warszawie informuje, że obecnie nie ujawniono przypadku udostępnienia danych osobowych z rejestru PESEL osobom nieuprawnionym.
W przypadku ustalenia, że dane osobowe konkretnej osoby zostały wykorzystane w sposób niezgodny z prawem, Prokuratura z własnej inicjatywy bezpośrednio zwróci się do pokrzywdzonego – czytamy w komunikacie Prokuratory Okręgowej w Warszawie.
- W śledztwie badamy, czy w wyniku różnych kwestii formalnych i ewentualnych niedopatrzeń lub nadużyć nie stworzono możliwości takiego wycieku. Już bowiem taki czyn jest karalny, ale to nie oznacza, że dane wyciekły. W sytuacji, gdy jest to tylko i wyłącznie przestępstwo formalne, to nie ma pokrzywdzonych- mówił prok. Michał Dziekański, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie w wypowiedzi dla RMF.
Źródło: Dziennik Internautów