Reklama

Polityka i prawo

Zagraniczni użytkownicy WeChata monitorowani przez chiński rząd

Fot. Sinchen.Lin/Flickr
Fot. Sinchen.Lin/Flickr

Treści przesyłane za pomocą komunikatora WeChat, pochodzące spoza Chin, są monitorowane przez rząd Państwa Środka, a następnie katalogowane na użytek  krajowej cenzury politycznej - wynika z badań przeprowadzonych przez specjalistów CitizenLab. 

Użytkownicy platformy WeChat spoza Chin zdaniem Citizen Lab nie zdają sobie sprawy z tego, że ich treści są monitorowane i przetwarzane na potrzeby działań cenzorskich Państwa Środka. Jednocześnie, jak twierdzą eksperci, zawartość komunikacyjna z zagranicy, która zostanie oceniona jako niewłaściwa, jest niedostępna dla użytkowników platformy w Chinach.

Firma Tencent, do której należy komunikator WeChat, nie odniosła się do sprawy - twierdzi agencja Associated Press, która cytuje wyniki badania specjalistów i zwraca uwagę, że do tej pory nie wiedziano o tym, że treści użytkowników WeChatu z zagranicy są poddawane takiemu samemu nadzorowi jak te z kont zakładanych w Chinach. Według szacunków firmy MessengerPeople z platformy Tencentu korzysta poza terytorium ChRL około 100 mln osób.

Citizen Lab twierdzi, że nie ma dowodów na cenzurę treści przesyłanych przez komunikator poza Chinami, jednakże eksperci zespołu technicznie dowiedli inwigilacji zagranicznych użytkowników komunikatora. Jak podkreślają, Tencent nie informuje wprost swoich użytkowników o tym, że w przypadku kont rejestrowanych poza granicami Chin treści nie są przesyłane prywatnie i poddawane nadzorowi.

Pierwsze zapytania do Tencentu w tej sprawie specjaliści skierowali w styczniu i, jak twierdzą, nigdy nie otrzymali odpowiedzi, pomimo potwierdzenia przez operatora komunikatora WeChat, że korespondencja do niego dotarła.

WeChat jest obecnie trzecią pod względem wielkości platformą do wymiany wiadomości na świecie po należących do Facebooka komunikatorach WhatsApp i Messenger.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Kiks

    A ciemna masa happy, bo chiński telefonik mają. I jeszcze teraz większa rozpusta, bo firma na H ma swój sklep. Hulaj dusza dla komunistów. Nigdzie nie muszą włamywać się.