Polityka i prawo
Yahoo: Programy Kaspersky Lab z dużą pewnością posłużyły do włamania w NSA
Oprogramowanie firmy Kaspersky Lab z dużą dozą pewności posłużyło do włamania w strukturach NSA, które było częścią rosyjskiej operacji szpiegowskiej - podał serwis Yahoo Finance, powołując się na źródła w amerykańskich służbach wywiadowczych.
Nowe informacje w sprawie ukazały się w trzy miesiące po tym, gdy przedstawiciele władz Stanów Zjednoczonych stwierdzili, że rosyjskie służby wykorzystywały popularne oprogramowanie antywirusowe firmy Kaspersky Lab do pozyskiwania tajnych informacji z administracji USA.
Według źródeł, na które powołuje się serwis Yahoo Finance, ze sprawą ma związek aktywność grupy cyberprzestępczej Shadow Brokers, która w sierpniu 2016 roku zaczęła publikować tajne informacje należące do amerykańskiej agencji wywiadowczej NSA. W październiku 2017 roku amerykańskie władze poinformowały, że rosyjski wywiad w swoich operacjach wykorzystywał zmodyfikowaną wersję oprogramowania firmy Kaspersky Lab, które służyło do pozyskiwania tajnych informacji z komputerów należących do instytucji. Było to możliwe m.in. dzięki temu, że oprogramowanie antywirusowe do poprawnego działania wymaga umożliwienia mu dostępu do wszystkich plików znajdujących się na komputerze, na którym jest zainstalowane.
Jak informuje serwis, amerykańscy śledczy "obecnie wierzą, że informacje udostępnione przez grupę Shadow Brokers mogły być pozyskane z pomocą oprogramowania od Kaspersky'ego, które skanowało komputery, na których znajdowały się te dane".
Yahoo Finance cytuje również ekspertów z branży cyberbezpieczeństwa, którzy podzielają powyższą opinię.
Myślę, że istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że akcja Shadow Brokers ma bezpośredni związek z Kaspersky Lab. Wskazuje na to wiele czynników
Po pierwszych doniesieniach o rzekomej rosyjskiej operacji szpiegowskiej z wykorzystaniem oprogramowania od Kaspersky Lab "New York Times" podał informacje o działaniach Izraela, który monitorował rosyjskich hakerów na usługach Moskwy. Mieli oni wykorzystywać oprogramowanie Kaspersky Lab do skanowania komputerów, na których ono działało, w poszukiwaniu tajnych dokumentów powiązanych z USA.
Szef zorientowanej na działania ofensywne w cyberprzestrzeni firmy Immunity, Dave Aitel, zwrócił uwagę, że "specjaliści z Izraela mają dowody dokumentujące tego rodzaju aktywności w postaci zrzutów ekranu i zapisów treści z klawiatury". Jego zdaniem dowody te wystarczą, aby stwierdzić, że "hakerzy na żywo podglądali zawartość komputerów. Mając do dyspozycji oprogramowanie śledzące treści wpisywane na klawiaturze, mogli nawet stwierdzić, kto siedzi przy biurku".
Oprogramowania Kaspersky Lab używa obecnie około 400 mln użytkowników na całym świecie. Firma każdorazowo odżegnuje się od oskarżeń w sprawie wycieku tajnych danych z NSA.
Wciąż rozpowszechniane są niezweryfikowane opinie na temat Kaspersky Lab. Nie powinny być niczym więcej, niż fałszywymi oskarżeniami w stosunku do firmy, której misją zawsze było zabezpieczanie przed cyberzagrożeniami - nieważne, skąd by one płynęły
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany