Zbliża się wyznaczony przez Unię Europejską termin określenia przez państwa członkowskie uwarunkowań dopuszczenia dostawców do budowy sieci 5G. W marcu Austria i Węgry jako kolejne kraje zapowiedziały, że nie planują wykluczenia żadnego dostawcy. Wcześniej podobne deklaracje złożyły między innymi też Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy, Szwecja, czy Norwegia i Szwajcaria. To o tyle ważne, że większa konkurencja na rynku ma przyczynić się do wypracowania korzystniejszych rozwiązań.
Sebastian Kurz, austriacki kanclerz oznajmił w połowie marca, że jego kraj jest „neutralny technologicznie”, a tym samym nie planuje on wykluczać żadnego z dostawców z budowy sieci 5G. Podobna deklaracja popłynęła w marcu także z Węgier. To kolejne po Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włochach i Szwecji kraje członkowskie, które zadeklarowały swoją neutralność w tej kwestii.
Także europejskie kraje spoza Unii, takie jak Norwegia, Ukraina, czy Szwajcaria, nie planują żadnych wykluczeń. Podobnie Wielka Brytania, która dopuściła do budowy infrastruktury wszystkich dostawców. Serbski prezydent z kolei zapowiedział, że jest w trakcie z rozmów z firmami dysponującymi technologią 5G, a jego kraj przeprowadzi „bardzo otwartą i przejrzystą procedurę dotyczącą sieci 5G”.
Kompetentnie stosowana neutralność technologiczna, równe dla wszystkich zasady dostępu do rynku w połączeniu z systemem ochrony konkurencji i konsumentów są wystarczającymi narzędziami pozwalającymi na wdrożenie dowolnych zasad bezpieczeństwa cyfrowego. Blokowanie dostępu produktów określonego pochodzenia ma miejsce wtedy, gdy nie ma innego sposobu zagwarantowania odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa, ale tylko w oparciu o dobrze uzasadnione merytorycznie regulacje prawne. Tak się dzieje na przykład na rynku produktów rolno-spożywczych, gdy istnieje zagrożenie epidemiologiczne. W wypadku produktów krytycznych dla bezpieczeństwa cyfrowego, podstawą decyzji mogą być badania techniczne określonych produktów. Rozwiązania protekcjonistyczne mogłyby otworzyć drogę do budowy systemu barier pozataryfowych, co w nieodległej perspektywie doprowadziłoby do ograniczenia współpracy we wszystkich dziedzinach. To spowolniłoby również globalne wysiłki na rzecz ochrony klimatu i środowiska naturalnego we wszystkich wymiarach, co z kolei bardzo ograniczyłoby skuteczność strategii gospodarczej zapisanej w EU Green Deal.
Do wyznaczonego przez Unię Europejską terminu wstępnych deklaracji pozostał już niespełna miesiąc. Piątego marca do życia powołano pierwsze w Polsce Laboratorium Oceny Bezpieczeństwa Produktów Teleinformatycznych działające przy Instytucie Łączności. Ma ono za zadanie sprawdzać zgodność dostawców z obowiązującymi na całym świecie Common Criteria. Co więcej, Urząd Komunikacji Elektronicznej deklaruje utrzymanie zapowiedzianego terminu aukcji na wykorzystanie częstotliwości komercyjnych.