Reklama

Polityka i prawo

USA zerwą współpracę wywiadowczą z państwami wykorzystującymi Huawei?

Fot. Noclip/Wikipedia/Domena publiczna
Fot. Noclip/Wikipedia/Domena publiczna

Waszyngton pracuje nad ustawą, która uniemożliwiłaby Stanom Zjednoczonym dzielenie się danymi wywiadowczymi z krajami wykorzystującymi w swojej infrastrukturze 5G rozwiązania zapewniane przez chiński koncern Huawei Technologies. To kolejny elementy nacisku na kraje europejskiej, które stoją przed trudnym wyborem.

Projekt ustawy, na podstawie której Stany Zjednoczone musiałyby zaprzestać dzielenia się informacjami wywiadowczymi z krajami współpracującymi z Huaweiem, zaproponował w środę senator Tom Cotton z Partii Republikańskiej - podał serwis dziennika "The Hill".

W ocenie mediów prawne odcięcie od amerykańskich danych wywiadowczych ma zniechęcać sojuszników Waszyngtonu do dopuszczania chińskiego producenta sprzętu do wdrożeń łączności nowej generacji (5G). USA już wcześniej podnosiły taką możliwość, naciskając na wykluczenie Huaweia z krajowych przetargów na budowę infrastruktury 5G m.in. w Europie.

Jak zauważył Reuters, Cotton zgłosił swój projekt na kilka dni przed planowanym ogłoszeniem decyzji ws. Huaweia przez Wielką Brytanię. Ten sam senator wprowadził do podpisanej w ubiegłym miesiącu w USA ustawie o obronności zapis, zgodnie z którym amerykańskie agencje wywiadowcze podejmujące współpracę z innymi krajami powinny brać pod uwagę wykorzystywanie infrastruktury telekomunikacyjnej i systemów cyberbezpieczeństwa "dostarczanych przez kraje wrogie USA, zwłaszcza Chiny i Rosję".

"The Hill" przypomina, że jeszcze we wrześniu USA podpisały z Polską porozumienie dot. współpracy nad 5G wymierzone przeciwko chińskiemu koncernowi.

Waszyngton oskarża Huawei o szpiegowanie swoich klientów na zlecenie władz w Pekinie. Według Amerykanów produkty firmy mogą być wykorzystywane jako narzędzia wywiadowcze przez chińskie służby. Spółka zaprzecza tym zarzutom.

W maju 2019 r. amerykański resort handlu wpisał Huaweia i powiązane z nim spółki na tzw. czarną listę, argumentując tę decyzję względami bezpieczeństwa narodowego. W znacznym stopniu ogranicza to możliwość chińskiego koncernu do zakupu komponentów i oprogramowania z USA. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze