Polityka i prawo
Rozbito grupę cyberprzestępców. Sukces polskiej policji
Członkom rozbitej grupy cyberprzestępczej grozi do 10 lat pozbawienia wolności za oszustwa internetowe. Zatrzymani wyłudzili od co najmniej 70 osób około 800 tys. zł. Grupą kierował 24-latek spod Warszawy – poinformowała w wielkopolska policja.
Rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał PAP, że 1 września poznańscy policjanci zajmujący się cyberprzestępczością zatrzymali trzy osoby podejrzane o okradanie kont bankowych. „Na czele grupy stał 24 latek, informatyk samouk spod Warszawy. Zatrzymana została kobieta i mężczyzna ze Śląska, którzy byli najbliższymi współpracownikami hakera” – podał.
Dodał, że w sprawie oszustw zatrzymano do tej pory łącznie 12 osób. „Według naszych ustaleń grupa działała od początku 2019 r. Ale będziemy badać, czy jej członkowie nie popełniali podobnych przestępstw wcześniej” – powiedział Borowiak. Przedstawiciel policji podkreślił, że część podejrzanych w tej sprawie została zatrzymana w połowie ub. roku.
Borowiak przekazał, że grupa okradła konta bankowe co najmniej 70 osób w całej Polsce na łączną kwotę około 800 tys. zł. Wyjaśnił, że zatrzymany 24-letni haker i jego najbliżsi współpracownicy na portalach ogłoszeniowych oferowali za darmo różne drobne przedmioty np. odzież dziecięcą albo puste puszki po gazowanych napojach. „Oczekiwali tylko opłacenia przesyłki” – podkreślił.
Oszuści wysyłali zainteresowanym osobom link do transakcji. „Link był całkowicie sfałszowany. Odsyłał do strony transakcji niemal identycznej jak na rzeczywistym portalu. Osoba zainteresowana transakcją wpisując login i hasło do konta bankowego, by opłacić przesyłkę, tak naprawdę ujawniała swoje dane hakerom” – opisał.
Podejrzani zmieniali parametry dostępu do konta osoby pokrzywdzonej. „Przejmowali nad nim całkowitą kontrolę i zaczynali działać. Na początek przelewali wszystkie oszczędności na specjalnie stworzone inne konta bankowe. Potem zaciągali kredyty. Robili to tak długo i na takie sumy, na ile się dało” – zaznaczył Borowiak.
Dodał, że pieniądze były przesyłane przez konta tzw. testerów płatności. „Były to najczęściej przypadkowe osoby, które szukały zatrudnienia. Za odpowiednią prowizję zgadzały się na transfery dużych sum przez swoje konta. Na końcu finansowego łańcucha zrabowane pieniądze były zamieniane na kryptowaluty i ukrywane w internecie na odległych serwerach” – wyjaśnił policjant.
Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek przekazała PAP, że osobom zatrzymanym 1 września zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowanie nią, oraz popełnienie przestępstwa oszustwa i prania brudnych pieniędzy. „24-latek nie przyznał się do kierowania grupą przestępczą” - powiedziała Marszałek.
Wobec dwóch osób zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz poręczenia majątkowe w łącznej kwocie 45 tys. zł. 24-latek na wniosek prokuratury został tymczasowo aresztowany przez sąd na okres trzech miesięcy.
Za zarzucone podejrzanym przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Śledczy podkreślili, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone dalsze zatrzymania.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany