Polityka i prawo
Prokuratorzy federalni w USA ofiarami przypisywanego Rosji ataku SolarWinds
Niemal 30 prokuratorów federalnych w USA zostało skutecznie zaatakowanych w cyberataku SolarWinds, którego sprawstwo przypisywane jest Rosji – poinformowało amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości.
Atak, do którego doszło w grudniu ub. roku, dotknął prokuratorów m.in. z Waszyngtonu, Nowego Jorku i Kalifornii. Wykorzystano w nim m.in. podatności produktów Office365 Microsoftu. Cyberprzestępcy stojący za atakiem SolarWinds mieli mieć dostęp do kont pracowników prokuratur federalnych od maja do grudnia ub. roku.
Według danych podanych do wiadomości przez ministerstwo sprawiedliwości USA, naruszono bezpieczeństwo infrastruktury teleinformatycznej aż 80 proc. kont pracowników prokuratury w stanie Nowy Jork. Inne regiony zostały poszkodowane w mniejszym stopniu – zaznaczono w oficjalnym komunikacie.
Atak przypisywany Rosji
W ramach cyberataku przypisywanego przez USA Rosji zaatakowana została firma SolarWinds dostarczająca oprogramowanie i usługi IT do organizacji i instytucji publicznych oraz wielu firm sektora prywatnego. Wśród ofiar znalazł się m.in. szereg wysoko postawionych urzędników ministerstwa bezpieczeństwa narodowego USA, co udowodniło, że nawet jeden z najważniejszych resortów siłowych tego kraju nie jest bezpieczny przed dobrze przemyślanym i przeprowadzonym atakiem.
W kwietniu prezydent USA Joe Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze, nakładające na Rosję szereg sankcji odwetowych. Tymczasem, Rosja od samego początku konsekwentnie zaprzecza, jakoby miała cokolwiek wspólnego z cyberatakiem na firmę SolarWinds.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany