Chiny oraz Rosja wykorzystują dostęp do krytycznych surowców, rynków i technologii, aby w ten sposób wywierać presję na sojuszników Stanów Zjednoczonych - podkreślił sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas swojego przemówienia w kwaterze głównej NATO w Brukseli.
„Oczywiście każda decyzja należy do konkretnego państwa. Nie wolno nam jednak oddzielać ekonomicznego przymusu od innych form wywierania nacisku. Jeśli jeden z nas podlega presji, to powinniśmy odpowiadać jak sojusznicy i pracować razem, żeby zmniejszyć naszą podatność na zagrożenie bezpieczeństwa poprzez zapewnienie większej integracji naszych gospodarek” - apelował amerykański polityk w przemówieniu pt. „Sojusze i partnerstwa” wygłoszonym w kwaterze głównej NATO, gdzie zakończył się dwudniowy szczyt ministrów spraw zagranicznych Sojuszu.
Wśród konkretnych propozycji takich działań podał „pracę zespołową” na rzecz opracowywania nowoczesnych technologii czy zabezpieczania łańcuchów dostaw.
„Chińska technologia w (urządzeniach) 5G niesie ze sobą poważne ryzyko inwigilacji. (...) Powinniśmy połączyć przedsiębiorstwa z takich krajów jak Szwecja, Finlandia, Korea Południowa i USA oraz użyć prywatnych i publicznych inwestycji, żeby promować bezpieczną i wiarygodną alternatywę” - zaproponował Blinken.
Ponadto powiedział, że wypełnianie zobowiązań ze szczytu NATO w walijskim Newport w 2014 roku ws. wydatkowania co najmniej 2 proc. PKB na obronność jest wciąż kluczowe.
Czytaj też: Państwa NATO muszą wzmocnić cyberobronę