Internet przedmiotów medycznych odmieni placówki ochrony zdrowia

Na rynku znajduje się wiele inteligentnych urządzeń zdrowotnych oraz fitness, zdolnych do zbierania danych takich jak masa ciała, tętno, poziom ciśnienia krwi i glukozy. Niektóre firmy już obecnie wykorzystują swoje urządzenia do diagnozowania np. migotania przedsionków, monitorowania depresji czy przyjmowanych przez pacjenta leków.

Jak przewidują eksperci firmy Vertiv, oferującej m.in. rozwiązania z zakresu infrastruktury IT, to stworzy możliwość zwiększenia poziomu opieki nad pacjentem przy jednoczesnym obniżeniu jej kosztów. Oznacza również, ze dostawcy usług medycznych będą mieli dostęp do coraz większej puli danych pacjentów, które mogą wykorzystać do lepszego diagnozowania, leczenia i zapobiegania schorzeniom.

Według prognoz Deloitte Center for Healthcare Solutions całkowity rynek IoMT wzrośnie z 41 miliardów dolarów w 2017 roku do 158 miliardów USD w 2022 roku.

"Wszystkie nowe dane, generowane przez podłączone do sieci urządzenia, stawiają przed menedżerami IT w placówkach ochrony zdrowia wiele wyzwań, zwłaszcza że istniejąca infrastruktura nie jest przygotowana, aby poradzić sobie z napływem tak dużej ilości nowych danych" – mówi Gerard Dermont z Vertiv Poland. Zwraca też uwagę na kwestie związane z bezpieczeństwem i regulacjami prawnymi.

Eksperci podkreślają, że dyrektorzy ds. informatyki w placówkach medycznych powinni stworzyć strategie wdrażania IoT, koncentrujące się na metodach wydajnego przetwarzania znacznie większej liczby danych, interoperacyjności i strategii zarządzania cyberbezpieczeństwem, specyficznej dla ochrony zdrowia.

Według specjalistów w zarządzaniu zwiększoną ilością danych warto wykorzystać potencjał przetwarzania w modelu fog computing, co poprawiłoby wydajność i zmniejszyło ilość danych przesyłanych do chmury do przetwarzania, analiz i przechowywania. Podkreslają też, że IoMT to nie jedyne urządzenia, które zwiększają liczbę wyzwań związanych z interoperacyjnością w placówkach opieki zdrowotnej w zakresie sprawnego przepływu danych pacjentów pomiędzy dostawcami, płatnikami i nimi samymi. W przypadku IoMT wyzwania mogą być jeszcze bardziej złożone ze względu na samą liczbę urządzeń i ich producentów na rynku, a także fakt, że urządzenia te mają różne sposoby komunikacji z siecią. IoMT opiera się również na technologiach łączności i interoperacyjności pomiędzy standardami bezprzewodowymi.

IoMT wprowadza też zupełnie nowy katalog zagrożeń dla cyberbezpieczeństwa w placówkach medycznych. Każde z tysięcy urządzeń wykorzystywanych mogłoby stanowić punkt wejścia do sieci dla cyberprzestępców. Zespoły IT potrzebują więc sposobów na śledzenie wszystkich urządzeń, identyfikowanie ich i ustalanie priorytetów dla tych, które stanowią największe zagrożenie dla bezpieczeństwa. Konieczne jest także prowadzenie regularnych kontroli, które przede wszystkim powinny obejmować ocenę stanu bezpieczeństwa - podkreślają specjaliści.

SZP/PAP