Polityka i prawo
Huawei coraz bardziej niezależny od amerykańskiej technologii
Huawei wyprodukował nowe stacje bazowe dla łączności nowej generacji 5G bez użycia technologii z USA - podał serwis Tech Radar, który ocenia, że chińska firma obecnie dobrze radzi sobie z minimalizowaniem skutków konfliktu handlowego z Waszyngtonem.
Według firmy wydajność działania nowych stacji bazowych "nie jest gorsza", a jedyne zaskoczenia, jakie pojawiły się podczas testów, były "pozytywne".
Masowa produkcja nowych stacji ma ruszyć w przyszłym miesiącu, a w 2020 roku osiągnąć liczbę 1,5 mln egzemplarzy.
Założyciel Huaweia Ren Zhengfei według Tech Radaru miał powiedzieć, że chętnie kontynuowałby wykorzystanie amerykańskich technologii w budowie swoich produktów, przede wszystkim ze względu na długotrwałe relacje jego firmy z niektórymi dostawcami.
Tech Radar przypomina, że wcześniej w tym roku amerykańskie ministerstwo handlu wpisało Huawei na tzw. czarną listę firm, które nie mogą kupować technologii z USA. Resort uzasadnił swoją decyzję względami bezpieczeństwa narodowego.
Wywarła ona wpływ zarówno na działalność Huaweia skupioną wokół sprzedaży smartfonów, jak i na tę, która koncentruje się wokół produkcji sprzętu dla sieci łączności. USA zachęcają swoich sojuszników, by nie dopuszczali chińskiego koncernu do krajowych wdrożeń technologii 5G. Gigant z ChRL jednocześnie wciąż zaprzecza płynącym z Waszyngtonu oskarżeniom o to, że sprzęt przez niego produkowany mógłby posłużyć chińskim służbom jako narzędzie szpiegowskie.
Tech Radar zauważa, że w Europie idea wykluczenia Huaweia z budowy infrastruktury 5G nie cieszy się zbytnią popularnością. Sprzęt tej firmy jest znacznie tańszy i bardziej innowacyjny niż ten produkowany przez konkurencję - ocenia serwis. Tech Radar podkreśla, że zrezygnowanie z wdrażania 5G z jego użyciem dla wielu krajów mogłoby oznaczać wzrost kosztów liczony w miliardach dolarów.