Reklama

Polityka i prawo

Dworczyk o działaniach hakerów: ślady wskazują, że mogły go przygotować osoby rosyjskojęzyczne

Fot. geralt/Pixabay
Fot. geralt/Pixabay

Składnia i język, jakim były dokonane wpisy, jak i metadane z publikowanych plików wskazują na to, że te materiały mogły przygotowywać i opracowywać osoby rosyjskojęzyczne - powiedział w TVP Info szef KPRM Michał Dworczyk, odnosząc się do ataku hakerskiego na swoją skrzynkę mailową i media społecznościowe jego żony.

Szef KPRM oświadczył we wtorek w nocy na Twitterze, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe.

W czwartek TVP Info opublikowało materiał o tym ataku hakerskim. Doszło do ataku cybernetycznego. Zostały zhakowane media społecznościowe mojej żony oraz skrzynka mailowa moja i mojej małżonki. W skutego tego pojawiły się fałszywe informacje w mediach społecznościowych - mówił w TVP Info Dworczyk. Jednocześnie podkreślił, że w jego skrzynce nie było absolutnie żadnych materiałów niejawnych, poufnych, tajnych czy ściśle tajnych.

W materiale podkreślono, że hakerzy chcieli Michałowi Dworczykowi bardzo dopiec, wskazując tym samym trop, co do kierunku, z którego doszło do ataku. W tym kontekście przypomniano, że Dworczyk od lat zajmuje się współpracą z ruchami demokratycznymi za wschodnią granicą Polski. Zarówno składnia i język jakim były dokonane wpisy, jak i metadane z tych publikowanych plików wskazują na to, że mogły przygotowywać i opracowywać te materiały osoby rosyjskojęzyczne - powiedział szef KPRM.

image

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama