Biznes i Finanse
Ransomware zmusza dostawcę technologii dla banków do wyłączenia systemów
Incydent naruszenia bezpieczeństwa zmusił firmę Finastra dostarczającą technologie dla sektora bankowego na całym świecie do wyłączenia swoich kluczowych systemów. Firma nie poinformowała o przyczynach zdarzenia.
20 marca Finastra poinformowała o zaburzeniach w działaniu systemów i usług dla klientów zlokalizowanych w Ameryce Północnej. Według oficjalnego komunikatu wydanego przez spółkę, około 3.00 nad ranem doszło do naruszenia bezpieczeństwa systemów Finastry, które mogło prowadzić do ryzyka naruszenia integralności jej centrów przetwarzania danych. Tego samego dnia w późnych godzinach popołudniowych firma przyznała, iż została zaatakowana z użyciem oprogramowania szyfrującego dla okupu (ransomware).
Finastra poinformowała, iż nie dysponuje dowodami na to, by hakerzy stojący za atakiem zdołali pozyskać ze struktur firmy dane pracowników bądź klientów. W ocenie spółki nie zostało naruszone bezpieczeństwo sieci klientów korzystających z jej usług.
W przekazanym autorowi bloga "Krebs on Security" i ekspertowi z dziedziny cyberbezpieczeństwa Brianowi Krebsowi oświadczeniu Finastra poinformowała, że na potrzeby dochodzenia w związku z incydentem wyłączona została część jej serwerów i systemów. Z tej przyczyny usługi spółki mogą dla części klientów pozostawać niedostępne. Spółka zapowiedziała indywidualny kontakt z dotkniętymi tego rodzaju następstwami.
Finastra, której siedziba znajduje się w Londynie, ma biura w 42 krajach i zatrudnia około 10 tys. osób do pracy przy zleceniach dla klientów z ponad 130 krajów. W gronie tym znajduje się 50 największych światowych banków.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany