Amerykańska armia rozwiązała swoją dywizję walki elektronicznej. Żołnierze będący częścią tej jednostki zajmowali się wykorzystywaniem elektromagnetycznego spektrum do prowadzenia działań operacyjnych. Nie zostaną oni jednak bez pracy. Ich dywizja zostanie wcielona do nowo powołanej cyber- dyrekcji, która powstała w Pentagonie.
Informacje na ten temat podał portal C4ISR.NET. Celem Pentagonu jest uruchomienie w pełni operacyjnej dyrekcji cybernetycznej w sierpniu. Szefem jednostki zostanie generał brygady Patricia Frost. Nowa dyrekcja będzie zajmować się operacjami:cybernetycznymi, elektronicznymi i informacyjnymi. Głównym jej zadaniem będzie przygotowywanie strategii i zaplecza niezbędnego do prowadzenia misji w trzech dziedzinach: misji w cyberprzestrzeni, operacji w spektrum elektromagnetyczne oraz misji informacyjnych. Gen. Frost docelowo będzie miała pod sobą pięć dywizji.
Pułkownik Jeffrey Church, poprzedni szef dywizji ds. wojny elektronicznej powiedział w rozmowie z portalem, że amerykańska armia uznała tę działalność za istotne pole walki. Umieszczenie wszystkich wymienionych aktywności w jednym miejscu pozwoli dowódcom na podejmowanie lepszych decyzji służących osiągnięciu zaplanowanych celów.
Pułkownik tłumaczył, że dzisiaj żołnierz na polu walki nie jest podłączony kablami do żadnych urządzeń, bo wszystkie wykorzystują bezprzewodowe kanały komunikacji. Dlatego też operacje ingerujące w pole elektromagnetyczne są w stanie poważnie uszkodzić zdolności przeciwnika. Działania elektroniczne i operacje w cyberprzestrzeni mogą być prowadzone równolegle, co pozwoliłoby na poważne upośledzenie zdolności wroga. To często potężniejsze narzędzia niż tradycyjne metody walki, a według płk. Churcha można wręcz mówić o rewolucji w prowadzeniu działań wojennych. Dlatego też Pentagon zdecydował się rozwijać zdolności na tych polach.
Czytaj też: Nowy dowódca cyberoddziałów marynarki wojennej USA