Reklama

Polityka i prawo

Obrona przez patogenami informacyjnymi (SCS 2017)

Fot. Cyberdefence24.pl
Fot. Cyberdefence24.pl

W odróżnieniu od dwóch pozostałych prezentacji poświęconych operacjom dezinformacyjnym, wystąpienie pułkownika Remigiusza Żuchowskiego zatytułowane „Obrona przed patogenami informacyjnymi” było poświęcone przede wszystkim obronie przed dezinformacją.

Pułkownik zdefiniował patogen informacyjny jako specjalnie modyfikowaną informację, której celem jest wywołanie określonego zachowania. Dodatkowo posiada ona zdolność kreowania rzeczywistości. Patogen jakościowy ma być emocjonalnie obojętny i dopiero umieszczony w warstwie społeczno-kulturowej nabiera swego znaczenia i oddziałuje na zachowania. Patogen ilościowy to określona liczba nadawanych informacji o określonej treści bądź o zbliżonym znaczeniu.

Czytaj więcej: Dezinformacja w dobie mediów społecznościowych (SCS 2017)

Pułkownik Żuchowski podkreślił, że do patogenów informacyjnych zaliczamy również szum informacyjny, czyli natłok informacji, który przeciąża percepcję człowieka.

W dalszej części swojej prezentacji prelegent mówił o zastosowaniu patologii informacji, które polega na przygotowaniu i oszacowaniu słabych i mocnych stron danej grupy oraz tworzenia odpowiedniego podłoża (może odnosić się do konkretnej osoby lub całego społeczeństwa).

Proces polega na wprowadzeniu patogenu informacyjnego, następnie sprawdzeniu przebiegu reakcji, jego przetrwaniu w zbiorowości oraz następnie reprodukcji. Na koniec następuję modyfikacja informacji.

Patogeny rozprzestrzeniają się docierając do najmniejszych elementów komórki, czyli do pojedynczych osób, a te z kolei przenoszą patogen informacyjny. W skutego tego dochodzi do tzw. zarażania komórek, czyli patogenny ładunek informacyjny rozprzestrzenia się. Ostatni etap działań informacyjnych polega podtrzymywaniu długofalowego oddziaływania informacyjnego.

Pułkownik Żuchowski omówił również zasady długotrwałego przekazu. Początkowo następuje zakłócenie stanu stabilności paradygmatycznej, następnie polaryzacja społeczeństwa, która może doprowadzić do odwrócenia znaczenia interesu państwa, a nawet wpłynąć na procesy demokratyczne.  Ostatecznym rezultatem może być nawet „samobójstwo państwa”. Jako przykład zmasowanego ataku informacyjnego podał Wojska Obrony Terytorialnej, które często określane są niesłusznie – zdaniem pułkownika – „wojskiem Macierewicza”. Celem tych działań jest wzbudzenie wątpliwości co do nowej formacji.

Czytaj więcej: Operacje dezinformacyjne w cyberprzestrzeni (SCS 2017)

Zdaniem prelegenta człowiek, w swej naturze, chce czuć się potrzebny, ważny dla innych, mieć poczucie wpływu, dlatego często ulega dezinformacji, zwłaszcza tej, która wzbudza emocje. Dodał, że nie ma osób całkowicie odpornych na patogeny informacyjne. Obecnie ulegamy manipulacji łatwiej niż w przeszłości. To głównie przeciążenie informacyjne i pośpiech zaburzają proces przetwarzania informacji.

W drugiej części prezentacji pułkownik Żuchowski powiedział  jak się bronić przed dezinformacją. Mówił o konieczności znajomości metod działania osób manipulujących innymi i wprowadzających celowo patogeny. Ponadto jego zdaniem społeczeństwa musi być edukowane, ponieważ świadomość zagrożenia jest równoznaczna ze zrozumieniem.

Zdaniem prelegenta osoby o niskiej jak i wysokiej samoocenie są bardziej odporne na perswazję i manipulację. Również niektóre cechy osobowości mogą uchronić przed wpływem patogenów. Ponadto pułkownik sugeruje panować nad emocjami oraz ostrzega, że nadmierne zaangażowanie może zaślepić racjonalne postępowanie.

Kończąc swoją prezentację przedstawił trzy powody automatycznego podejmowania decyzji. Pierwszy to powód emocjonalny, gdzie dobry nastrój obniża krytyczne myślenie, nie aktywizują się mechanizmy obronne, również silne wzburzenie może skrócić proces decyzyjny. Drugi powód jest motywacyjny, czyli człowiek dąży do tego by jak najwięcej zasobów zachować lub jak najmniej stracić. Ostatni  to kwestia poznawcza czyli próba racjonalizacji i pozbycia się dysonansu poznawczego.

Pułkownik Żuchowski mówił również o „cyfrowych tubylcach” czyli pokoleniu młodzieży, które wychowało się w świecie nowych technologii, których życie przeniosło się do świata wirtualnego, w którym panują nowe reguły zachowań oraz inny język. Cyfrowi tubylcy szybko ulegają znudzeniu, są przyzwyczajeni do multitaskingu. Mają jednak, co jest istotne, z punktu widzenia operacji informacyjnych problem ze zrozumieniem długiego tekstu i preferują obraz oraz dźwięk.

 

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze