Reklama

Nowy brytyjski lotniskowiec podatny na cyberataki?

Fot. Defence Images / Flickr / domena publiczna
Fot. Defence Images / Flickr / domena publiczna

Najnowocześniejszy lotniskowiec Royal Navy HMS Queen Elizabeth wypłynął w swój pierwszy rejs. 280 metrowa jednostka opuściła stocznię Rosyth w Szkocji, aby rozpocząć pierwsze testy na otwartym morzu. Komputery na pokładzie okrętu mają być wyposażone w Windows XP. Biorąc pod uwagę ostatnie ataki ransomware, korzystające z luki w tym startym systemie operacyjnym, stawia to pod znakiem zapytania bezpieczeństwo pokładowych systemów teleinformatycznych.

Problemów z nowym okrętem było sporo, gdyż, koszty ich budowy były olbrzymie, zaś opóźnienia w dostarczeniu duże. Jednak dziennikarze zaproszeni na pokład zauważyli, że niektóre z jego komputerów nadal działają w archaicznej wersji systemu operacyjnego Microsoft, która została uruchomiona w 2001 roku. 

Według serwisu Business Insider, który opisał sprawę, dziennikarze, którzy odbyli rejs na pokładzie Queen Elizabeth w zeszłym tygodniu, widzieli komputerowy monitor z logo Windows XP. Gazeta informuje, że nie jest jasne, czy wszystkie komputery statku korzystają z XP, czy tylko niektóre z nich.

Dziennik „The Times” powołując się na tajne źródło informuje, że prawdopodobnie XP jest używany, ponieważ oprogramowanie okrętu było zamawiane w 2004 roku, kiedy Windows XP był najpopularniejszym systeme. Problem polega jednak na tym, że dziś w 2017 roku jest to oprogramowanie nieaktualne, które nie jest już wspierane przez Microsoft.

Czytaj też: Cyberatak na parlament Wielkiej Brytanii

Brytyjskie serwisy informują, że Windows XP może być używany na brytyjskich lotniskowcach do roku 2026, kiedy zarówno Queen Elizabeth, jak i jej siostrzany statek HMS Prince of Wales przejdą aktualizację systemów.

Zdaniem niektórych brytyjskich mediów istnieje poważne ryzyko, że z powodu przestarzałego oprogramowania, w jakie wyposażono nowe lotniskowce, będą one bardzo narażone na cyberataki, np. takie jak WannaCry, która w maju br. spowodowała m.in. paraliż systemów komputerowych brytyjskiej służby zdrowia NHS.

Wysocy rangą brytyjscy urzędnicy wojskowi stwierdzili jednak, że statek nie jest podatny na ataki cybernetyczne w taki sam sposób jak NHS, ponieważ jego systemy nie są związane z cywilnym internetem. Rzeczniczka Ministerstwa Obrony w oświadczeniu wydanym po pytaniach Business Insider powiedziała: "Chociaż zwykle nie komentujemy konkretnych systemów używanych przez nasze statki i okręty podwodne, informujemy, że mamy absolutne zaufanie do środków cyberbezpieczeństwa, którymi dysponujemy, aby utrzymać bezpieczeństwo naszych największych jednostek marynarki wojennej Royal Navy. 

Reklama

Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama