Reklama

Polityka i prawo

Hongkong: trzy lata więzienia za prowadzenie antyrządowej grupy internetowej

fot. Studio Incendo / Flickr / CC BY 2.0
fot. Studio Incendo / Flickr / CC BY 2.0

Sąd w Hongkongu skazał we wtorek na trzy lata więzienia administratorkę jednej z grup na komunikatorze Telegram, na których zwoływali się uczestnicy gwałtownych prodemokratycznych protestów z 2019 roku. Kobieta przyznała się do podżegania do przemocy.

26-letnia kelnerka przyznała się również do nawoływania do podpaleń, co zaklasyfikowano jako spisek w celu zniszczenia mienia – przekazała publiczna hongkońska stacja RTHK.

Za te dwa przestępstwa kobiecie groziła wyższa kara, ale sędzia Frankie Yiu złagodził wyrok, biorąc pod uwagę, że oskarżona przyznała się do winy, nie była wcześniej karana i cierpi na depresję – podkreślają media.

Sędzia przyznał, że nie ma dowodów na to, aby 26-latka publikowała na grupie telegramowej treści podżegające do podpaleń ani instrukcje dotyczące budowy bomb. Jako administratorka grupy miała jednak możliwość usuwania takich treści, lecz tego nie robiła – podkreślił.

Sąd uznał działanie kobiety jako poważne przestępstwo, które w gęsto zaludnionym Hongkongu mogło wywołać „trudne do wyobrażenia” konsekwencje.

Komunistyczne władze Chin i lojalna wobec nich administracja Hongkongu nasiliły w ostatnich miesiącach kampanię przeciwko demokratycznej opozycji. Wielu prodemokratycznym działaczom wytoczono procesy związane z falą masowych, antyrządowych protestów z 2019 roku, którym często towarzyszyły starcia z policją i akty wandalizmu.

W ubiegłym tygodniu za rolę w protestach skazano dziewięcioro spośród najbardziej prominentnych działaczy demokratycznych w Hongkongu. Wyroki co najmniej roku bezwzględnego więzienia usłyszeli m.in. magnat prasowy Jimmy Lai, byli posłowie Lee Cheuk-yan i Leung Kwok-hung, a pionier ruchu demokratycznego w Hongkongu Martin Lee dostał skazany na 11 miesięcy w zawieszeniu.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama