Kobiety wspierają Talibów? Kontrola mediów i narracji online

Najważniejszym źródłem informacji jest obecnie stacja Radio Telewizja Afganistan, która nadaje w dwóch językach. Strona internetowa RTA również dostępna jest w języku arabskim i angielskim.

Ponadto funkcjonuje Agencja Informacyjna Bakhtar, która zarządzana jest przez Ministerstwo Kultury i Informacji. Wydaje ono również kilka dzienników: Anis, Hewad i The Kabul Times, w wersji drukowanej i internetowej.

Farmy kont w wykonaniu Talibów

Według raportu niezależnej organizacji CJP, która zajmuje się ochroną dziennikarzy i wolności prasy, funkcjonują 4 biura, które zajmują się kampaniami dezinformacyjnymi. Użytkownicy otrzymują od ok. 80 do 150 dolarów amerykańskich za prowadzenie fałszywych kont w social mediach.

Ich działanie polega na trollowaniu, krytykowaniu i oczernianiu aktywistów, a także kreowaniu obrazu poparcia dla działań władzy.

Szum zamiast autentycznych treści

Według badania przeprowadzonego przez Correctiv.org zidentyfikowano 78 kont, które mogą być powiązane z władzami, odpowiedzialnych za zdominowanie przestrzeni informacyjnej i budowanie obrazu zgodnego z narracją Talibów.

Analizowanie platformy X w tym kontekście Correctiv.org rozpoczął na początku 2025 roku. Wytypowano 120 podejrzanych kont, jednak tylko 78 z nich pozostało aktywnych. Wspólna dla tych profili była częstotliwość publikowania treści, język, ton oraz sposób, w jaki profile były tworzone.

Konta tworzone przez zwykłych ludzi nie publikują ponad 126 postów dziennie. Jest to szum algorytmiczny, jak zauważają autorzy raportu.

We wpisach głównie pochwalano działanie bojowników Talibanu i prawa dotyczące hidżabu. Pojawiły się również posty, które publikowały krajobrazy Afganistanu. Konta publikowały identyczne posty w małym odstępie czasu, co sugeruje, że działały one w pewnej synchronizacji.

Fałszywa tożsamość czynnikiem

Paradoksem, który jest zauważany w tych kampaniach, jest fakt, że duża część kont buduje fałszywą tożsamość jako kobiety. Ma to stworzyć iluzję wsparcia ze strony grup, które są represjonowane.

Cytowany w raporcie dziennikarz śledczy Mukhtar Wafayee twierdzi, że sieci fałszywych kont zostały również stworzone na TikToku, Facebooku oraz Instagramie.

/MK