Reklama

Polityka i prawo

Cieszyński: Albo będziemy w stanie zaproponować warunki zbliżone do rynkowych, albo przegramy walkę o specjalistów

Fot. Frantisek_Krejci / Pixabay
Fot. Frantisek_Krejci / Pixabay

”Prawda jest brutalna: albo będziemy w stanie zaproponować warunki zbliżone do rynkowych, albo przegramy walkę o specjalistów” - powiedział podczas posiedzenia Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii oraz Komisji Finansów Publicznych pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa i minister w KPRM Janusz Cieszyński.

Podczas wtorkowego posiedzenia Komisji odbyło się pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o szczególnych zasadach wynagradzania osób realizujących zadania z zakresu cyberbezpieczeństwa (druk nr 1743). 

Zatrzymać specjalistów

Uzasadniając projekt, minister Janusz Cieszyński powiedział, że dzięki niemu wprowadzone zostaną dodatki do wynagrodzeń dla wszystkich osób pracujących dla państwa przy zadaniach dotyczących cyberprzestrzeni. „Dodatki mają sprawić, że wynagrodzenia będą podobne pomiędzy różnymi instytucjami. To ważne w zakresie planowania rozwoju i powołania Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości” - podkreślił.

„Zależy nam, żeby konkurować z rynkiem, który przyspieszył, jeśli chodzi o wzrost wynagrodzeń w zakresie cyberbezpieczeństwa i utrzymać ekspertów, których już mamy, którzy są świetnymi fachowcami - utrzymać i odeprzeć konkurencję rynku prywatnego” - zadeklarował minister Cieszyński.

Jak będzie finansowany Fundusz Cyberbezpieczeństwa?

Fundusz Cyberbezpieczeństwa - według Cieszyńskiego - ma być finansowany przede wszystkim z kar pieniężnych nałożonych zgodnie z przepisami ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. „To kary za nieprzestrzeganie przez operatorów usług kluczowych wymogów ustawy” - wyjaśnił.

Jak dodał, kolejne środki będą pochodziły z Funduszu Szerokopasmowego i z zysku PIB NASK. „Będzie możliwość uzupełniania go z budżetu państwa” - zapowiedział przedstawiciel KPRM.

Dla kogo Fundusz?

Dodatki do wynagrodzeń na bazie Funduszu mają być podzielone pomiędzy wskazane jednostki, czyli organy właściwe ds. cyberbezpieczeństwa - powiedział Cieszyński, wyliczając CSIRT-y w MON, NASK i ABW, sektorowe zespoły ds. cyberbezpieczeństwa, ABW, AW, CBA, jednostki podległe i organy administracji rządowej, policja, prokuratura, służba kontrwywiadu wojskowego, służba wywiadu wojskowego, straż graniczna, SOP. 

Według Cieszyńskiego każda z tych służb ma mieć możliwość wystąpienia o pulę na „świadczenia teleinformatyczne” - bo właśnie tak nazywać się będzie dodatek wypłacany do pensji specjalistów. „Pula przyznawana będzie zgodnie z opinią Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa” - zapowiedział minister.

Kolegium ma być organem doradczym, w którym znajdą się wszystkie osoby decyzyjne odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo - przewodzić ma mu premier. 

Jak duże będą dodatki? 

Dodatki mają być wypłacane razem z pensją. „Jeśli chodzi o wysokość, chcemy, żeby były równe między wszystkimi instytucjami” - zadeklarował Cieszyński. 

Jak dodał, Rada Ministrów będzie określała widełki dla dodatków rozporządzeniem, a na ich podstawie dysponenci Funduszu będą mogli je swobodnie przyznawać. 

„W naszej ocenie ci, którzy odpowiadają za funkcjonowanie instytucji, powinni decydować o tym, jak środki powinny być dzielone” - zaznaczył minister. 

„Maksymalna wysokość wynagrodzenia osoby po dodatku świadczenia teleinformatycznego nie będzie mogła przekraczać 21-krotności kwoty bazowej. To, jak na warunki administracji, kwota bardzo wysoka - około 42 tys. zł” - powiedział Cieszyński. Dodał jednak, że „nie ma intencji, żeby wszystkie wymienione osoby takie wynagrodzenie otrzymywały”.

„Po drugie prawda jest brutalna: albo będziemy w stanie zaproponować warunki zbliżone do rynkowych, albo przegramy walkę o specjalistów” - podkreślił minister.

Fundusz rozliczany ma być na podstawie kwartalnych sprawozdań, które będą przedstawiane sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

Wątpliwości i pytania

Reprezentujący Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy poseł Robert Kwiatkowski, podczas debaty na temat projektu, zwrócił uwagę, że prostszym rozwiązaniem niż tworzenie Funduszu Cyberbezpieczeństwa byłoby wypłacanie specjalistom wynagrodzeń z budżetu państwa.

„To, że się tworzy specjalny fundusz, który jest zasilany z innych funduszy, np. z Funduszu Szerokopasmowego - to jest jakaś chora konstrukcja, nie bójmy się tego słowa” - ocenił Kwiatkowski.

Minister Cieszyński powiedział, że przeniesienie źródeł finansowania, które są w Funduszu Szerokopasmowym, to propozycje, które „będziemy chcieli zawrzeć w nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa”.

Jak wskazał, obecnie finansowanie Funduszu Cyberbezpieczeństwa zbudowane jest w taki, a nie inny sposób, gdyż „chodzi o inicjalne zasilenie, w Funduszu Szerokopasmowym jest ok. 100 mln zł niewykorzystanych środków, w NASK-u też są środki na ten cel, dlatego zdecydowaliśmy się finansować to z tych źródeł” - powiedział minister.

Jak wiele osób dostanie dodatek?

Związany z Klubem Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej poseł Janusz Cichoń ocenił, że Fundusz Cyberbezpieczeństwa będzie przyczyniał się do dalszego wzrostu inflacji. „Dzisiaj polskie rodziny przez wszystkie przypadki odmieniają inflację i drożyznę. Tę inflację napędza w gruncie rzeczy rząd” - mówił. „Efektem jest dziś ruszająca spirala inflacyjna, którą takimi działaniami jak to dzisiejsze wy napędzacie” - podkreślił. 

Zdaniem Cichonia w budżetówce istnieje „cała masa grup ważnych dla państwa”, które „mają uzasadnione pretensje o to, że ich dzisiejsze zarobki zjada inflacja”. Cichoń ocenił, że grupy te będą wywierały presję na rząd. „Będziecie przygotowywali kolejne specjalne ustawy, będziecie z łatwością znajdowali środki, bo przecież pieniądze są, wystarczy po nie sięgnąć. Namawiam do głębszej refleksji. Napędzacie spiralę inflacyjną zamiast ją tłumić” - stwierdził poseł. 

Przewodniczący Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii Jan Grabiec (KO) zwrócił uwagę, że omawiany projekt „nie mówi o podniesieniu pensji osób mających wysokie kwalifikacje, mówi jedynie o dodatku”. Jego zdaniem nie zwiększa to zatem przewidywalności wynagrodzeń na danym stanowisku. 

„Niepokojące jest to, skąd chcecie zabrać pieniądze - z NASK-u, którego częścią jest CERT, czyli najlepsza jednostka zajmująca się cyberbezpieczeństwem w Polsce. Jednostka, która jest targana wstrząsami związanymi ze zmianami personalnymi, odchodzi pod presją szef CERT-u, podobno za to że ujawnił swoje poglądy na Facebooku, dlatego po 20 latach wyrzuca się z pracy fachowca, odchodzą z pracy współpracownicy, a wy jeszcze chcecie zabrać pieniądze z NASK-u” - mówił Grabiec. 

„Drugie źródło funduszu to z kolei Fundusz Szerokopasmowy, środki, które miały służyć nadrabianiu zaległości jeśli chodzi o miejsca, gdzie nie ma internetu szerokopasmowego. To, że w Funduszu pozostają środki to znaczy, że państwo nie realizuje swoich zadań, nadal nie osiągamy wskaźników, które miały być osiągnięte już dawno” - dodał przewodniczący.

Jan Grabiec skierował do Cieszyńskiego również pytanie o to, ile jest stanowisk, które powinny uzyskać dodatki za świadczenia teleinformatyczne.

Cieszyński, odpowiadając przewodniczącemu, przypomniał, że CSIRT NASK jest finansowany z budżetu państwa. 

„Jak pamięta pan z uzasadnienia ustawy budżetowej, finansowanie CSIRT NASK zostało zwiększone o 100 proc. Na przyszły rok to 17 mln zł. Zabierane są pieniądze, które znalazły się w Instytucie dlatego, że Instytut od wielu lat prowadzi dochodową działalność w zakresie sprzedaży domen pl” - wyjaśnił i dodał, że jeśli byłyby jakieś niewydane środki z dotacji do NASK, to one i tak by podlegały zwrotowi do budżetu państwa.

„Wskazuje pan, że nie udało się wydać środków z Funduszu Szerokopasmowego na przewidziane działania, natomiast uważam, że to nad czym dzisiaj pracujemy jest wyjątkowo istotne, dlatego takie przesunięcie jest racjonalne” - ocenił Cieszyński. 

Według niego, dodatki będzie mogło otrzymać „około 1000 osób w wysokości przeciętnie 10 tys. zł”.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama