Biznes i Finanse
Kurs bitcoina spada po krytycznym komentarzu Donalda Trumpa
Jak informuje agencja Bloomberga, w poniedziałek kurs bitcoina na platformach wymiany kryptowalut zaliczył spadek do około 10 tysięcy dolarów za token. Na skutek krytyki prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa pod adresem wirtualnych walut, ceny niektórych z nich spadły nawet o około 15-20 proc.
W rekordowym momencie w nocy z niedzieli na poniedziałek spadek bitcoina względem piątku sięgał ok. 17-proc. - cena za token spadła wówczas poniżej 10 tys. dolarów (porównywalnie z drugą połową czerwca). Od tego czasu najsłynniejsza kryptowaluta świata częściowo nadrobiła stratę; od południa czasu polskiego jej kurs plasuje się na poziomie o ok. 13 proc. niższym względem piątku.
Cytowany przez Bloomberga ekspert kanadyjskiej firmy analitycznej Oanda przestrzega przed możliwymi dalszymi spadkami nawet do 8 tys. USD za token, co oznaczałoby całkowite wymazanie zeszłomiesięcznych zysków.
Inne popularne tokeny również odnotowały straty: ethereum o 18 proc., a litecoin o 15 proc.
Po kilkunastu miesiącach strat w następstwie krachu kryptowalutowego na przełomie 2017 i 2018 r., od marca br. cyfrowe żetony ponownie notowały znaczne wzrosty na fali zapowiedzi kolejnych projektów opartych na technologii łańcucha bloków - w szczególności opracowywanego przez Facebooka tokena Libra. Od najniższego punktu w grudniu 2018 r. do przełomu czerwca i lipca cena za bitcoina wzrosła blisko czterokrotnie. Trend ten uległ jednak odwróceniu po tym, jak głos przeciwko Librze i innym kryptowalutom zabrali w ubiegłym tygodniu najpierw prezes Rezerwy Federalnej USA (Fed) Jerome Powell, a następnie prezydent Donald Trump.
"Nie jestem fanem bitcoina i innych kryptowalut, które nie są pieniędzmi. Ich wartość jest wysoce niestabilna i brana z powietrza" - napisał w czwartek amerykański prezydent na swoim oficjalnym profilu na Twitterze obserwowanym przez ponad 60 mln kont. Dodał, że "nieuregulowane Aktywa Krypto mogą ułatwiać bezprawne działania, na przykład handel narkotykami i inne nielegalne procedery" - dodał.
Trump skrytykował również Librę, oskarżając Facebooka o próbę ominięcia regulacji i przejęcia funkcji pełnionych przez banki. "Jeśli Facebook i inne firmy chcą zostać bankami, muszą postarać się o licencję bankową i podporządkować się wszystkim przepisom prawa bankowego, jak każdy inny krajowy czy międzynarodowy bank" - ocenił w tweecie.
Przedstawiciele Facebooka mają we wtorek zeznawać ws. Libry przed Kongresem USA, do czego w połowie czerwca wezwała przewodnicząca amerykańskiej komisji ds. usług finansowych Maxine Waters. Poprosiła także przedsiębiorstwo o wstrzymanie prac nad tokenem do czasu oceny planu firmy przez prawodawców i regulatorów. Podobną rekomendację wydał również szef Fed, czyli faktycznego banku centralnego USA, zeznając przed tą komisją w ubiegłym tygodniu.
SZP/PAP
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany